Był najczystszym synem wolności, jakiego poznałem (…), i to wolności dla wszystkich, a nie tylko dla nielicznych i bogatych. (Tomasz Jefferson, trzeci prezydent Stanów Zjednoczonych, przyjaciel Tadeusza Kościuszki)
Z litewskiego dworku do Ameryki
Tadeusz Kościuszko urodził się 4 lutego 1746 roku w dworku w Mereczowszczyźnie, w zubożałej rodzinie szlacheckiej. W 1755 roku rozpoczął naukę w Kolegium Pijarów w Lubieszowie, a w 1765 roku wstąpił do elitarnej Szkoły Rycerskiej założonej przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Cztery lata później młody Tadeusz wyjechał jako stypendysta królewski do Paryża rozwijać swoje inżynierskie umiejętności. Do Polski powrócił latem 1775 roku. Mimo wykształcenia nie znalazł zatrudnienia w wojsku Rzeczpospolitej. Przeżył także zawód miłosny. Bezskutecznie starał się o rękę Ludwiki – córki hetmana polnego litewskiego Józefa Sosnowskiego. Pomimo odwzajemnianego uczucia na drodze do szczęścia zakochanych stanął potężny ojciec Ludwiki. Według Sosnowskiego Kościuszko nie stanowił odpowiedniej partii dla hetmańskiej córki. Upokorzony i rozgoryczony Tadeusz jesienią 1775 roku wyjechał z Polski poszukując zatrudnienia w Dreźnie i w Paryżu. To tam doszły go wieści o wybuchu wojny brytyjskiej korony z jej koloniami w dalekiej Ameryce. Tak rozpoczynała się amerykańska epopeja Tadeusza Kościuszki…
Bohater Nowego Świata
Do brzegów Nowego Świata Kościuszko dotarł w 1776 roku. Rodząca się dopiero armia amerykańska potrzebowała wykształconych oficerów, a w szczególności inżynierów. Kościuszko okazał się niezastąpiony. Już w 1776 roku ufortyfikował Filadelfię. Rok później ratował przed rozbiciem cofające się z fortu w Ticonderodze amerykańskie oddziały Armii Północnej. Jesienią, umacniając pole bitwy, walnie przyczynił się do przełomowego amerykańskiego zwycięstwa nad Brytyjczykami pod Saratogą. W kolejnych latach stworzył w West Point potężną amerykańską twierdze. A pod koniec wojny, budując przeprawy i obozy, po raz kolejny ratował amerykańskie wojska przed zagładą, tym razem na południu. Wojnę o niepodległość Stanów Zjednoczonych Kościuszko zakończył dowodząc w ostatniej potyczce wojny, 14 grudnia 1782 roku na James Island. O wielkości jego zasług oraz uznaniu jakim darzyli go Amerykanie świadczyć może fakt przyjęcia go do Towarzystwa Cyncynatów oraz jego przyjaźń z czołowymi amerykańskimi politykami włącznie z Waszyngtonem, Jeffersonem i Gatesem.
W obronie konstytucji 3 maja
Latem 1784 roku Tadeusz Kościuszko wsiadł na statek i wyruszył w drogę powrotną do Polski. Amerykański generał, bo tego stopnia dosłużył się za oceanem, ponownie nie znalazł zatrudnienia w polskiej armii. Osiadł w rodzinnych Siechnowiczach i zajął się uprawą roli. Upadająca Rzeczpospolita powoli budziła się jednak z letargu. W 1788 roku obrady rozpoczął Sejm Wielki, w 1791 roku uchwalona została Konstytucja 3 maja. W październiku 1789 roku Kościuszko został wezwany do służby w wojsku koronnym. Sytuacja Rzeczpospolitej stawała się krytyczna. Już w 1792 roku, na prośbę targowiczan, do Polski wkroczyła rosyjska armia. Dowódcą jednej z trzech dywizji mających zatrzymać wroga został Tadeusz Kościuszko. W czerwcu 1792 roku odznaczył się w bitwie pod Zieleńcami. Miesiąc później pod Dubienką przez cały dzień powstrzymywał przeważające wojska rosyjskie zadając im dotkliwe straty. Armie rosyjskie parły na zachód, ale polskie wojsko nie zostało rozbite. Mimo to w zwycięstwo nie wierzył król Stanisław Poniatowski, który przystąpił do targowicy. Kościuszko podał się do dymisji i wyjechał do Saksonii.
Naczelnik Polaków
Tadeusz Kościuszko do Polski powrócił w 1794 roku wezwany przez Naród na stanowisko Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej. 24 marca 1794 roku, na rynku krakowskim, złożył uroczystą przysięgę i objął formalnie przywództwo insurekcji. Tuż przed wybuchem powstania rzekł do współpracowników:
Za samą szlachtę bić się nie będę, chce wolności całego Narodu i dla niej tylko wystawię me życie.
Jak powiedział, tak zrobił. W Rzeczpospolitej po raz ostatni rozbłysnął płomień wolności. Kościuszko poderwał do walki cały Naród. Walczyła szlachta i wojsko. Ruszyli się chłopi, których Kościuszko wziął w opiekę Uniwersałem Połanieckim. To właśnie szarża chłopskich kosynierów na czele z Bartoszem Głowackim przesądziła o zwycięstwie polskich wojsk pod Racławicami. Do boju ruszyli mieszczanie wyzwalając Warszawę i Wilno. Symbolem ich wysiłków stał się wojowniczy szewc Jan Kiliński. Kościuszko nie zapominał o nikim, nie gardził żadną pomocą. Do wsparcia powstańców wezwał polskie kobiety. Zezwolił także na powołanie żydowskiego oddziału Berka Joselewicza, który do końca bronił warszawskiej Pragi. Powstanie wybuchło przeciwko Rosji. Na walczącą Polskę uderzyli jednak również Prusacy, a później także Austriacy. Wojując z trzema mocarstwami Kościuszko wykazał się nie lada kunsztem dowódczym. Opromieniony zwycięstwem spod Racławic, nie sprostał siłom rosyjsko-pruskim pod Szczekocinami. Mimo to zdołał wycofać powstańcze wojska w porządku. W krytycznym momencie insurekcji skupił wszystkie polskie oddziały w Warszawie. To wtedy, w 1794 roku rozpoczynała się seria bohaterskich obron polskiej stolicy. Warszawa przez dwa miesiące odpierała szturmy połączonych armii Rosji i Prus. Znakomicie fortyfikując miasto oraz jednocząc pod swym dowództwem takie osobistości jak książę Józef Poniatowski czy gen. Jan Henryk Dąbrowski Kościuszko ocalił miasto i powstanie. Klęska przyszła potem. 10 października 1794 roku pod Maciejowicami Naczelnik przegrał swą ostatnią bitwę insurekcji i trafił do rosyjskiej niewoli. Powstanie upadło, a wraz z nim upadła Rzeczpospolita Obojga Narodów.
Niewola i emigracja
Z rosyjskiej niewoli Kościuszko wydostał się dopiero po dwóch latach. Wielokrotnie przesłuchiwany i zastraszany swymi zeznaniami nie obciążył nikogo. W 1796 roku, nie zważając na własną dumę, ukorzył się przed carem składając mu przysięgę wiernopoddańczą. Była to cena za uwolnienie z rosyjskich więzień i łagrów 20 tys. Polaków. Po odzyskaniu wolności wyruszył do Stanów Zjednoczonych, później zamieszkał we Francji i Szwajcarii. Wszędzie starał się służyć sprawie prawdziwie wolnej Polski. Nie dołączył do Napoleona, nie dając się zwieść nieszczerym obietnicom cesarza Francuzów. Nie poparł także cara Aleksandra I tworzącego marionetkowe Królestwo Polskie. Do końca wierzył w wolną, sprawiedliwą i niezależną Polskę. Zmarł 15 października 1817 roku w Solurze w Szwajcarii. W ostatniej woli przekazał swój amerykański majątek na wyzwolenie niewolników. Uwłaścił również chłopów w swych polskich dobrach. W 1818 roku trumna z ciałem Tadeusza Kościuszki została sprowadzona do kraju i 23 czerwca uroczyście złożona w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Równy królom, „najczystszy syn wolności”, Naczelnik Polaków zapisał się złotymi zgłoskami w polskim Panteonie Narodowym.
Bohater, którego imię miało niebawem zabłysnąć najwspanialszą gwiazdą na horyzoncie dziejów ojczystych, a którego tytuł do sławy i niewygasłej wdzięczności pokoleń stanowi przede wszystkim naczelnictwo w pierwszym powstaniu narodu polskiego o swój znieważony honor i o swoją wolność. (Artur Śliwiński, „Powstanie Kościuszkowskie”)
Piotr Worwa
Bibliografia:
Malski Wiktor, Amerykańska wojna pułkownika Kościuszki, Książka i Wiedza, Warszawa 1977.
Śliwiński Artur, Powstanie Kościuszkowskie, Wydawnictwo Jeden Świat, Warszawa 2004.
Wesołowski Janusz, Kościuszko Bohater dwóch kontynentów, Biały Kruk, Kraków 2017.
Tytułowa grafika: Przysięga Tadeusza Kościuszki na krakowskim rynku. Obraz Wojciecha Kossaka. Źródło: Wikimedia Commons