Stulecie Husarzy czyli 12 największych zwycięstw polskiej husarii

O, gdybym miał taką jazdę, z moją piechotą obozowałbym tego roku w Konstantynopolu!

Tak o husarii miał wypowiedzieć się Lew Północy – szwedzki król Gustaw II Adolf. O tym jak groźna była polska jazda ten najwybitniejszy wódz XVII wiecznej Europy przekonał się na własnej skórze. Niezwykła skuteczność polskiej konnicy oraz elitarne wyszkolenie poszczególnych husarzy sprawiły, że husaria okazała się najlepszą kawalerią świata. Przed jej szarżą drżeli cesarze i carowie, sułtani i chanowie, królowie i książęta… I słusznie! Husaria była bowiem nie do zatrzymania przez całe stulecie… prawdziwe Stulecie Husarzy!

1. Bitwa pod Byczyną
(24 stycznia 1588 roku)

Bitwa pod Byczyną była następstwem podwójnej elekcji roku 1587. Szlachta na króla wybrała wtedy Zygmunta III Wazę, a część magnaterii Maksymiliana III Habsburga. Wybuchła wojna. Austriacki arcyksiążę na czele posłusznych sobie oddziałów wkroczył w granice Rzeczypospolitej. Spod bram stołecznego Krakowa odparł go hetman Jan Zamojski. Później dopadł go na Śląsku, pod Byczyną. Siły walczących były wyrównane. Hetman miał do dyspozycji 6 tys. żołnierzy, a arcyksiążę 6,5 tys. Starcie, które rozgorzało 24 stycznia 1588 roku pod Byczyną było niezwykle zacięte, a o jego wyniku przesądziła dopiero szarża husarii. Wojska Maksymiliana zostały doszczętnie rozbite, a arcyksiążę znalazł się w polskich rękach. W ten oto sposób członek dynastii Habsburgów – najpotężniejszego rodu w Europie, trafił do hetmańskiej niewoli. Uwolniony z niej został dopiero we wrześniu 1589 roku na podstawie traktatu będzińsko-bytomskiego. Fot. Jan Matejko

2. Bitwa pod Kircholmem
(26 września 1605 roku)

Bitwa pod Kircholmem była częścią polsko-szwedzkiej wojny o Inflanty z lat 1600-1611. Konflikt sprowokowały dynastyczne spory rodu Wazów – detronizacja Zygmunta III w Szwecji oraz włączenie Estonii do Rzeczypospolitej. 26 września 1605 roku pod Kircholmem, idącemu na odsiecz Rydze, hetmanowi Janowi Karolowi Chodkiewiczowi, drogę zagrodziły prawie 11 tys. wojska szwedzkie króla Karola IX Sudermańskiego. Sytuacja wydawała się beznadziejna, Szwedzi dysponowali bowiem trzykrotną przewagą nad 3,5 tys. korpusem litewskiego hetmana. Tymczasem Chodkiewicz skoncentrował husarię w jednym miejscu i rzucił ją na wroga. Uderzenie skrzydlatych jeźdźców okazało się śmiertelnie skuteczne. Armia szwedzka przestała istnieć, legło do 9 tys. żołnierzy, a król Karol Sudermański na cudzym koniu zbiegł z pola bitwy. Strona polska straciła zaledwie setkę ludzi, z czego tylko 13 husarzy. Wieść o wspaniałym zwycięstwie lotem błyskawicy obiegła Europę, a do hetmana spływać zaczęły gratulacje królów, papieża, sułtana, a nawet perskiego szacha. Fot. Wojciech Kossak

3. Bitwa pod Kłuszynem
(4 lipca 1610 roku)

Bitwa pod Kłuszynem była przełomowym momentem wojny polsko-rosyjskiej z lat 1609-1618. Wielka Smuta, która zapanowała w Rosji po śmierci cara Iwana Groźnego, sprowokowała liczne interwencje z zewnątrz – polskie (dymitriady) i szwedzkie. W końcu, w odpowiedzi na sojusz szwedzko-moskiewski w Wyborgu, w konflikt zaangażowała się Rzeczypospolita. Polacy stanęli pod Smoleńskiem. W czerwcu 1610 roku w kierunku twierdzy obleganej przez Zygmunta III Wazę wyruszyła 30 tys. moskiewska armia dowodzona przez Dymitra Szujskiego, wsparta dodatkowo przez 5 tys. korpus szwedzki. Naprzeciw wrogowi podążył hetman Stanisław Żółkiewski, na czele 6,5 tys. żołnierzy. Do starcia między armiami doszło 4 lipca 1610 roku pod Kłuszynem. Ataki polskiej husarii z łatwością rozbiły wojsko moskiewskie. Z pola bitwy pierzchnął Dymitr Szujski. Później skapitulowali Szwedzi. Niektóre z chorągwi polskich, w ciągu kilku godzin walk, szarżowały na wroga 8-10 razy. Straty moskiewskie sięgnęły kilku tysięcy ludzi, polskie kilkuset zabitych. Zwycięstwo pod Kłuszynem otworzyło Polakom drogę na Kreml. We wrześniu wojska polskie wkroczyły do Moskwy. Car Wasyl Szujski oraz jego bracia Dymitr (uciekinier spod Kłuszyna) i Iwan zostali więźniami hetmana. Rok później rosyjski car upadł na kolana przed królem polskim Zygmuntem III Wazą, składając w Warszawie słynny hołd ruski. Fot. Szymon Boguszewicz

4. Bitwa pod Chocimiem
(2 września–9 października 1621 roku)

Bitwa pod Chocimiem była częścią wojny polsko-tureckiej z lat 1620-1621. Po sromotnej klęsce wojsk polskich pod Cecorą w 1620 roku i śmierci hetmana Stanisława Żółkiewskiego, nad Rzecząpospolitą zawisło widmo tureckiej inwazji. W 1621 roku w kierunku południowych polskich granic wyruszyła ponad 100 tys. armia turecka na czele z sułtanem Osmanem II. Zatrzymać najeźdźcę postanowił hetman Jan Karol Chodkiewicz, który pod swą komendą miał około 50 tys. żołnierz, z czego blisko 20 tys. stanowili Kozacy atamana Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego. 2 września 1621 roku Turcy dotarli pod Chocim. Rozpoczęło się oblężenie wojsk polsko-kozackich zamkniętych w umocnionych obozach. Kolejne dni przyniosły serie morderczych tureckich szturmów. Wszystkie okazały się nieskuteczne. Co więcej, przerywały je wypady polskiej husarii, które osobiście prowadził sędziwy Chodkiewicz. Hetman zmarł w obozie 24 września. Ciężkie walki trwały aż do 9 października. Przedłużające się oblężenie oraz ogromne tureckie straty skłoniły sułtana do negocjacji. Wkrótce podpisano, honorowy dla obu stron, traktat pokojowy. 10 października armia turecka opuściła swój obóz, a 13 października za Dniestr odeszli Polacy i Kozacy. Rzeczypospolita była uratowana. Fot. Józef Brandt

5. Bitwa pod Trzcianą
(27 czerwca 1629 roku)

Bitwa pod Trzcianą była częścią wojny polsko-szwedzkiej z lat 1626-1629. Zacięte walki toczyły się o Inflanty i Prusy. Wiosną strona polska uzyskała wsparcie od niemieckiego cesarza Ferdynanda II, a 5 tys. korpus posiłkowy dotarł pod Grudziądz. To właśnie te oddziały postanowił zniszczyć król szwedzki Gustaw Adolf, który na czele 5 tys. piechoty i 4 tys. jazdy wyruszył z Malborka. 27 czerwca szwedzkie wojska osaczył pod Trzcianą hetman Stanisław Koniecpolski, który pod swą komendą miał 2,5 tys. jazdy. Manewr oskrzydlający polskiego wodza oraz potężne uderzenie husarii doprowadziły do rozbicia i ucieczki szwedzkich oddziałów. Wojska polskie ruszyły w pościg i rozbiły Szwedów ponownie pod Straszewem i Pułkowicami. W ten sposób całkowitej zagładzie uległa szwedzka konnica, ocalała natomiast doskonała szwedzka piechota. W bitewnym ferworze w niebezpieczeństwie znalazł się sam król Gustaw Adolf. Ostatecznie Lew Północy, przed którym drżała cała Europa, zdołał uciec i z resztkami swoich oddziałów schronił się w Sztumie. Fot. Józef Brandt

6. Bitwa pod Ochmatowem
(30 stycznia 1644 roku)

Bitwa pod Ochmatowem była częścią wielkiego tatarskiego najazdu. Z początkiem roku 1644 roku w granice Rzeczypospolitej wtargnęła 20 tys. horda tatarska pod wodzą samego Tuhaj-beja. Na Tatarów czekały już oddziały hetmana Stanisława Koniecpolskiego, wparte przez nadworne chorągwie kresowych magnatów m.in. Jeremiego Wiśniowieckiego. W sumie Polacy dysponowali około 20 tys. żołnierzy. Obie armie spotkały się 30 stycznia pod Ochmatowem. Po wyrównanej pierwszej fazie bitwy, o losach batalii przesądziła szarża polskiej husarii. Tatarzy nie wytrzymali ataku i rzucili się do ucieczki. Pogoń za nimi trwała długo. W sumie trakcie bitwy oraz ucieczki zginęło około 4 tys. tatarskich wojowników. Straty polskie były minimalne. Fot. Józef Brandt

7. Bitwa pod Beresteczkiem
(28 czerwca–10 lipca 1651 roku)

Bitwa pod Beresteczkiem była największą i decydującą bitwą Powstania Chmielnickiego z lat 1648-1654. Powstanie kozackie na Ukrainie pod wodzą Bohdana Chmielnickiego wybuchło w 1648 roku. Kozaków w walkach z Rzecząpospolitą wsparli Tatarzy. Po wielu kozackich zwycięstwach m.in. pod Żółtymi Wodami, Korsuniem czy Piławcami, inicjatywę przejęła strona polska. 28 czerwca 1651 roku pod Beresteczkiem na Wołyniu stanęły naprzeciw siebie liczące 100 tysięcy ludzi połączone wojska kozacko-tatarskie Bohdana Chmielnickiego oraz chana Islama Gireja i armia Rzeczpospolitej w sile 63 tysięcy żołnierzy, prowadzona przez samego króla Jana Kazimierza. Po kilku dniach morderczych walk o zwycięstwie wojsk polskich zdecydował manewr zastosowany przez króla polskiego – ustawienie wojsk w „szyku szwedzkim”, na przemian jazda i piechota, oraz szarża husarii i chorągwi pancernych przeprowadzona przez Jeremiego Wiśniowieckiego. Armia Chmielnickiego poszła w rozsypkę, a Tatarzy uciekli z pola bitwy, porywając kozackiego wodza ze sobą. Resztki oddziałów kozackich schroniły się w taborze, gdzie stawiały zacięty opór jeszcze 10 dni. W sumie w toku walk pod Beresteczkiem po stronie kozackiej zginęło nawet 30 tys. osób. Fot. Józef Brandt

8. Bitwa pod Połonką
(28 czerwca 1660 roku)

Bitwa pod Połonką była częścią wojny polsko-rosyjskiej z lat 1554-1667. W 1654 roku Litwę i Ukrainę zajęła 100 tys. armia rosyjska. Rozpoczynał się długi, ponad trzynastoletni ciąg walk z rosyjskim najeźdźcą, który na jakiś czas przerwał szwedzki potop. Walki toczyły się ze zmiennym szczęściem, a jednym z najważniejszych polskich wodzów wkrótce okazał się Stefan Czarniecki. W czerwcu 1660 roku ruszyła kontrofensywa 12 tys. wojsk polsko-litewskich. Pod Połonką drogę zagrodził im kniaź Iwan Chowański z około 20 tys. żołnierzy. Po wyrównanych walkach wstępnych Stefan Czarniecki zarządził zmasowane natarcie husarii na całym froncie. To dla Rosjan okazało się nie do zatrzymania. Wojska moskiewskie poszły w rozsypkę i rzuciły się do ucieczki. Pościg za uciekinierami trwał na przestrzeni 60 km. Straty rosyjskie były ogromne, ciężko ranny został sam Chowański. Fot. January Suchodolski

9. Bitwa pod Chocimiem
(11 listopada 1673 roku)

Bitwa pod Chocimiem była częścią wojny polsko-tureckiej z lat 1672-1676. Upadek Kamieńca Podolskiego i pokój w Buczaczu w 1672 roku, do którego zmusiła Rzecząpospolitą Turcja, były szokiem dla polskiej szlachty. Sejm nie ratyfikował haniebnego traktatu i uchwalił podatki na wojnę. 10 listopada 1673 roku około 30 tys. wojska polskie na czele z hetmanem Janem Sobieskim stanęły pod Chocimiem. Naprzeciw Polaków, w umocnionym obozie, znajdowały się już doborowe oddziały tureckie w podobnej sile. W międzyczasie do polskiego wojska dołączyły pozostające dotąd po stronie tureckiej oddziały wołosko-mołdawskie. Bitwę rozpoczął atak polskiej piechoty. Ta wdarła się na tureckie wały, odepchnęła obrońców i odpierając kolejne ataki rozkopała tureckie umocnienia. Wtedy do walki ruszyła jazda. Szarża 1500 husarzy, zatrzymała się dopiero w tureckim obozie. Rozpoczęła się zażarta walka wewnątrz umocnień. Wobec paniki, jaka opanowała oddziały tureckie, głównodowodzący Husejn Pasza zarządził ewakuację na drugi brzeg Dniestru. Naporu uciekających nie wytrzymał jednak most, który runął do rzeki. Rozpoczęła się rzeź. W walkach pod Chocimiem legło około 20 tys. tureckich żołnierzy. Była to jedna z największych klęsk Imperium Osmańskiego w historii. Fot. Stanisław Kaczor-Batowski

10. Bitwa pod Wiedniem
(12 września 1683 roku)

Bitwa pod Wiedniem, zwana Odsieczą Wiedeńską, była realizacją polskiego traktatu sojuszniczego z cesarstwem austriackich Habsburgów. W sierpniu 1683 roku król Polski Jan III Sobieski na czele prawie 30 tys. żołnierzy podążył na ratunek oblężonemu przez Turków Wiedniowi. Polskie oddziały na miejsce dotarły w połowie września. Połączyły się tam z wojskami niemieckimi i austriackimi. W sumie sprzymierzeni dysponowali około 70 tys. siłami, nad którymi dowództwo przejął polski król. Na naradzie wojennej zaakceptowano również jego plan nadchodzącej bitwy. Turcy wielkiego wezyra Kara Mustafy, nie licząc jednostek oblegających miasto, do bitwy wystawili około 70 tys. żołnierzy. 12 września 1683 roku rozpoczęło się decydujące starcie. Pierwsi uderzyli Austriacy, a potem Niemcy. Polacy, którzy musieli przedrzeć się przez Las Wiedeński, do bitwy weszli popołudniu. Walkę na polskim skrzydle rozpoczęła piechota i lekka jazda, które oczyściły przedpole. Następnie do szarży zboczami Lasu Wiedeńskiego ruszyło 2,5 tys. husarzy hetmana Stanisława Jabłonowskiego, a za nimi cała jazda wojsk sprzymierzonych. Morderczy atak 20 tys. jeźdźców zmiażdżył tureckie oddziały. Wkrótce padł turecki obóz. Straty Turków w bitwie wyniosły około 20 tys. zabitych. W nocy, w zdobycznym namiocie wezyra, polski król w liście do papieża Innocentego XI zapisał legendarne słowa Venimus, vidimus et Deus vicit –  „Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył”. Wiedeń był uratowany. Fot. Wojciech Kossak

11. Bitwa pod Parkanami
(7 października–9 października 1683 roku)

Po oswobodzeniu Wiednia 15 tys. armia polska dowodzona przez króla Jana III Sobieskiego ruszyła wzdłuż Dunaju w kierunku twierdzy Parkany. 7 października 1683 roku niespodziewanie straż przednia polskiego wojska natknęła się na a całą 15 tys. armię paszy budzińskiego Kara Mehmeda i wciągnęła do bitwy wszystkie siły polskie. Zacięte walki zakończyły się klęską oddziałów Sobieskiego. Polacy stracili 1500 jeźdźców i w panice wycofali się w kierunku nadchodzącej piechoty. Po chwilowym zamieszaniu król Jan Sobieski przegrupował swoje wojska. Razem z Austriakami dysponował około 30 tys. żołnierzy. W siłę wzrosły również oddziały Kara Mehmeda, Kara Mustafa wysłał mu bowiem na pomoc 20 tys. jazdy spod Budy. 9 października 1683 roku bitwę rozpoczęło gwałtowne natarcie liczniejszych wojsk tureckich. Atak nie zdołał przełamać oporu polskich oddziałów i jednocześnie stworzył lukę w tureckich szykach. Właśnie w to miejsce król Sobieski rozkazał szarżować husarii. Turcy, zagrożeni odcięciem od twierdzy w Parkanach, w panice rzucili się do ucieczki ku mostowi na Dunaju. Ten nie wytrzymał ciężaru uciekających i załamał się. Kilkadziesiąt tysięcy tureckich żołnierzy zginęło w nurtach Dunaju lub zostało wyrżniętych. Wielkie parkańskie zwycięstwo ostatecznie przypieczętowało sukces polskiej kampanii wiedeńskiej. Fot. Juliusz Kossak

12. Bitwa pod Hodowem
(11 czerwca 1694 roku)

Bitwa pod Hodowem była częścią wojny polsko-tureckiej w latach 1683-1699. W 1694 roku na ziemie polskie wtargnęli sprzymierzeni z Turkami Tatarzy. W czerwcu do walki z Tatarami pustoszącymi podolskie wsie skierowany został niewielki oddział, składający się ze 100 husarzy i 300 pancernych, pod dowództwem Konstantego Zahorowskiego i Mikołaja Tyszkowskiego. Polacy niespodziewanie natknęli się na… 40 tys. armie tatarską. Dowódcy błyskawicznie nakazali odwrót, spieszyli swoje oddziały i razem z okolicznymi chłopami zabarykadowali się w pobliskiej wsi Hodów. Wkrótce pod wieś podeszła cała tatarska potęga. Rozpoczął się atak, a obrońców zasypał grad tatarskich strzał. Polacy odpowiadali ogniem z broni palnej. Gdy zabrakło im kul, broń zaczęli nabijać grotami z tatarskich strzał. Polska obrona była na tyle zacięta, że po kilku godzinach nieudanych ataków tatarska horda odstąpiła od wsi i wycofała się do Kamieńca Podolskiego. W bitwie rany odnieśli niemal wszyscy obrońcy Hodowa, było kilkudziesięciu zabitych. Za ogromne męstwo wkrótce nagrodził ich król Jan III Sobieski. Sama bitwa zaś już dla współczesnych stała się „polskimi Termopilami”. Fot. Maksymilian Gierymski

Piotr Worwa

Bibliografia:

Bitwa pod Beresteczkiem – sądny dzień Kozaków, Polskie Radio, 28.06.2020 r.

Bitwa pod Hodowem – zwycięskie husarskie Termopile, Polskie Radio, 11.06.2020 r.

Bitwa pod Kircholmem – miażdżąca moc husarii, Polskie Radio, 27.09.2019 r.

Kłuszyn – wielki triumf polskiej husarii, Polskie Radio, 04.07.2020 r.

Leksykon polskich bitew, twojahistoria.pl

Turcy byli o krok od Europy, Polskie Radio, 02.09.2013 r.

Wielcy Polacy. Dowódcy. Leksykon, pod red. Katarzyny Kucharczuk, Fenix, Bełchatów.

Tytułowa grafika: „Hetman Żółkiewski z husarią”, obraz Wojciecha Kossaka. Źródło wszystkich grafik: Wikimedia Commons

Dodaj komentarz