Koniec XIV wieku przyniósł Polsce kres panowania dynastii Piastów. W 1370 roku zmarł król Kazimierz Wielki. Władze w Królestwie Polskim, na mocy wcześniejszych układów, przejął Ludwik Andegaweński – król Węgier i siostrzeniec króla Kazimierza. Rządy Andegawenów nie trwały długo. Już w 1382 roku na Ludwiku wygasła kolejna dynastia. Król nie posiadający męskiego potomka próbował zapewnić panowanie swoim córkom. Na królową Polski wyznaczył Marie, której mężem był elektor brandenburski Zygmunt Luksemburczyk. Z kolei królową Węgier zostać miała młodsza siostra Marii, Jadwiga.
Królowie i pretendenci
Niespodziewanie do gry o koronę Polską włączył się piastowski książę Płocka Siemowit IV. W Polsce znalazł licznych stronników, którzy wywodzili się głównie z Wielkopolski. Na ich czele stanął późniejszy wojewoda poznański Bartosz z Odolanowa – jedna z najbarwniejszych postaci polskiego średniowiecza. Ten wielkopolski rycerz, współpracownik Kazimierza Wielkiego, zajadły wróg Krzyżaków i założyciel Odolanowa niejednokrotnie rzucał wyzwanie królom, książętom i pretendentom do polskiego tronu. Po śmierci Kazimierza Wielkiego bez entuzjazmu poparł Ludwika Węgierskiego. W 1375 roku pod Gniewkowem rozbił oddziały piastowskiego księcia, Władysława Białego, który zbrojnie upomniał się o spadek po Kazimierzu Wielkim. Rok później Bartosz starł się z księciem w pojedynku pod murami Złotorii. Zwyciężył! Niezwykłe, że w tych samych walkach pod Złotorią śmiertelnie ranny został jeszcze jeden kandydat do polskiego tronu, ulubieniec Kazimierza Wielkiego, książę Kaźko słupski. Około 1380 roku wielkopolski rycerz pojmał 59 rycerzy francuskich zmierzających do Krzyżaków. Zamknął ich w wieży w Odolanowie i nie wypuścił mimo nakazu króla Ludwika. Francuzi odzyskali wolność dopiero wtedy gdy otrzymał za nich ogromny okup. Król nakazał wyprawę wojenną na pana Odolanowa. Ta jednak po kilku dniach zakończyła się ugodą.
25 lipca 1382 roku na rozkaz Ludwika Węgierskiego polscy starostowie złożyli hołd Zygmuntowi Luksemburczykowi, narzeczonemu księżniczki Marii. Niebawem Zygmunt pojawił się w Polsce. Od razu postanowił rozprawić się z niepokornym Bartoszem z Odolanowa. Już na początku września zebrał wojska i obległ siedzibę wielkopolskiego rycerza – Odolanów. Bartosz bronił się dzielnie. Dodatkowo tradycyjnie sprzyjało mu szczęście. 10 września zakończył życie król Ludwik Andegaweński. Zygmunt przerwał oblężenie i pospieszył na Węgry. Z chwilą opuszczenia polskich granic bezpowrotnie utracił szanse na polską koronę.
Porwanie, którego nie było
Dalsze wypadki potoczyły się błyskawicznie. Polscy panowie nie chcieli na polskim tronie niemieckiego Zygmunta Luksemburczyka. Na królową Polski powołana została królewna Jadwiga. Jej mężem został wielki książę litewski Jagiełło. W Polsce rozpoczynała się epoka Jagiellonów…
A co z dzielnym Bartoszem? Po śmierci króla Ludwika pan Odolanowa poparł mazowieckiego księcia Siemowita IV i jego pretensje do polskiej korony. W 1382 roku Bartosz podjął nieudaną próbę uprowadzenia z Wawelu królewny Jadwigi i wydania jej za piastowskiego księcia. Władze Jadwigi i Jagiełły uznał dopiero po 1384 roku. Nawet wtedy nie powiedział jednak ostatniego słowa. Bardzo szybko zjednał sobie względy króla Władysława Jagiełły. W 1387 roku został wojewodą poznańskim. Zmarł około 1395 roku.
Piotr Worwa
Bibliografia:
Jasienica Paweł, Polska Jagiellonów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.
Skurzyński Piotr, Rycerze polscy, Świat Książki, 2000.
Szczepankiewicz Waldemar, Rycerz, który sprzymierzył się z samym diabłem, Onet Facet, 20 kwietnia 2017.
Tytułowa grafika: Rycerz na turnieju. Źródło: By 1bumer [CC BY-SA 3.0], Wikimedia Commons
5 komentarzy
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
listopad 30, 2018 at 10:08 amPojedynek Bartosza i Wladysława Białego miał miejsce w czasie oblężenia zamku w Złotorii, nie Złotoryi. To częsty błąd. Nie ustrzegła się przed nim nawet autorka najnowszej publikacji o polskich krzyżowcach.
Piotrek Worwa
grudzień 3, 2018 at 8:56 pmDziękuje, za ciekawą uwagę.
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
wrzesień 2, 2020 at 9:31 amDzień dobry. Wróciłam do Pana tekstu o Bartoszu i widzę, że nadal walczył pod murami Złotoryi, nie Złotorii 😉 To błąd rzeczowy. Należałoby poprawić. Pozdrawiam.
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
wrzesień 2, 2020 at 9:33 amPS. Sprostowanie: nadal walczy. Czas teraźniejszy 😉
Piotrek Worwa
wrzesień 7, 2020 at 5:14 pmJuż walczy tam gdzie powinien. Pozdrawiam