• Home
  • Słowacja
  • Zamek w Kieżmarku czyli wielka historia na małym Spiszu

Zamek w Kieżmarku czyli wielka historia na małym Spiszu

Zamek w Kieżmarku przez pięć stuleci stał się niemym świadkiem fascynującej historii, na którą złożyły się zagmatwane dzieje miejscowych bohaterów. Nieoszczędzani przez wojenne i polityczne zawieruchy oraz prywatne dramaty swoimi życiorysami napisali wspaniałą opowieść tej miejskiej warowni. A wszystko to w przepięknej scenerii tatrzańskich szczytów… legendarnych Gór Śnieżnych.

Strażnik Spiszu

Choć początki kieżmarskiego zamku giną gdzieś w mrokach średniowiecza to na arenę dziejów w pełni wypłynął on dopiero w połowie XV wieku. Pierwsza pisemna wzmianka o zamku pochodzi z 1447 roku. Jego oficjalne początki nierozerwalnie złączone są z węgierskim rodem Zápolyów. W 1465 roku Emeryk Zápolya – jeden z najpotężniejszych węgierskich magnatów – rozpoczął budowę współczesnego kieżmarskiego zamku. Nie bez wpływu na decyzję o powstaniu warowni był fakt bliskiego sąsiedztwa polskich posiadłości na Spiszu. Zamek miał zabezpieczyć i utwierdzić węgierskie interesy na północnych krańcach Królestwa. W ciągu dwóch dekad w środku królewskiego miasta Kieżmark wyrósł późnogotycki zamek w stylu miejskim, zaprojektowany na planie nieregularnej elipsy z wysokimi murami oraz potężną wieżą bramną. Niespecjalnie zadowoleni tym faktem okazali się sami mieszkańcy miasta. Zadraśnie strzegąc swych wolności i przywilejów spory, nierzadko zbrojne, z właścicielami zamku toczyli przez kolejne 250 lat! Sami Zápolyowie zamkiem władali aż do 1528 roku. W tym czasie jeden z przedstawicieli rodu Jan Zápolya, po śmierci króla Ludwika Jagiellończyka w bitwie z Turkami pod Mohaczem w 1526 roku, sięgnął nawet po węgierską koronę. Wybrany przez węgierską szlachtę, wsparty przez stronę polską (Zygmunt Stary oddał Janowi za żonę córkę – Izabelę Jagiellonkę) nie był jednak w stanie zapobiec rozpadowi Węgier na część turecką, habsburską i węgierski Siedmiogród. Zabiegając o polskie wsparcie zamek kieżmarski w 1528 roku przekazał Hieronimowi Łaskiemu – niezrównanemu dyplomacie, szarej eminencji XVI-wiecznej węgierskiej zawieruchy. Już w latach 30. Łaski porzucił słabnącego Jana i przeszedł na stronę Habsburgów. Kieżmarski majątek udało mu się jednak zachować oraz przekazać swemu synowi Olbrachtowi Łaskiemu.

Zamek w Kieżmarku. Widok od strony wieży bramnej. Zdjęcie mojego autorstwa. 2023 rok.

Dziedziniec kieżmarskiego zamku. Widok z wieży. Zdjęcie mojego autorstwa. 2023 rok.

Dramat tatrzańskiej turystki

Całe życie Olbrachta Łaskiego zdominowała jego obsesja jaką była chęć objęcia tronu Hospodarstwa Mołdawii. Do realizacji celu dążył lawirując między regionalnymi potęgami oraz przepuszczając rodowy majątek. Ten odbudować próbował zawiązując kolejne związki małżeńskie z bogatymi wdowami. W 1564 roku jego drugą żoną została starsza od niego o 21 lat Beata Kościelecka, wdowa po Eliaszu Ostrogskim, dziedziczka fortuny rodu. Tuż po ślubie Łaski wywiózł ją do swego zamku w Kieżmarku, przekonał do przepisania na siebie majątku, a potem uwięził. Za pretekst posłużyła mu wyprawa Beaty do Zielonego Stawu w Dolinie Kieżmarskiej w Tatrach, którą ta rzekomo miała odbyć bez jego zgody. Nieszczęsna kobieta w zamkowej wieży była więziona przez kolejne osiem lat. Nie pomogły błagalne listy, które słała do cesarza czy polskiego króla. Beata Kościelecka zmarła w 1576 roku. Spoczęła w Kieżmarku. Do historii przeszła jako… pierwsza znana z imienia turystka tatrzańska. Wkrótce końca dobiegła też władza polskiego magnata nad kieżmarskim zamkiem. Ten drogą zastawów, niespłaconych długów i wykupów trafił ostatecznie w 1579 roku do rąk rodziny Thökölych. Temu węgierskiemu rodowi zamek zawdzięcza zresztą charakter renesansowej rezydencji, którego nabrał po odbudowie z pożaru roku 1575.

Beata Kościelecka, pierwsza znana z imienia tatrzańska turystka więziona w Kieżmarku przez swojego… męża. Źródło: Wikimedia Commons

Olbracht Łaski, awanturnik i dyplomata. Pan kieżmarskiego zamku. Źródło: Michał Elwiro Andriolli, Wikimedia Commons

Husarska zbroja. Pamiątka polskiego panowania w zamku. 2023 rok. Zdjęcie mojego autorstwa.

Imre Thököly i powstanie Kuruców

W rękach rodu Thökölych zamek kieżmarski znajdował się przez ponad stulecie. W okresie tym apogeum osiągnął zarówno konflikt miejscowy, panów zamku z mieszkańcami miasta, jak i krajowy, z panującymi na Węgrzech Habsburgami. Pierwszy z konfliktów po długich sądach, arbitrażach, a nawet zbrojnych starciach, zakończył się w 1651 roku traktatem, który uznawał miasto Kieżmark za wolne i królewskie, niezależne od władzy panów zamku. Jednocześnie zmuszał jednak mieszkańców miasta do opłacenia wysokiego okupu zarówno rodzinie Thökölych, jak i panującemu monarsze. Drugi konflikt, mający podłoże narodowe i religijne, stał się w latach 1672-1685 podstawą wielkiego węgierskiego powstania przeciwko Habsburgom, tzw. powstania Kuruców. Przywódcą powstańców węgierskich został dziedzic kieżmarskiego zamku, syn dyrektora Komposesoratu Orawskiego, Emeryk (Imre) Thököly. Stając na czele chłopskich rebeliantów tzw. Kuruców, wsparty przez posiłki z Siedmiogrodu oraz Turcji, przekształcił powstanie w regularną wojnę. Na terenach Górnych Węgier (dzisiejsza Słowacja) stworzył niezależne od Habsburgów państwo. Przez Turcję uznany królem Górnych Węgier, przez lud nazwany „słowackim królem” lub „królem Kuruców”. W 1683 roku zjawił się pod murami oblężonego przez Turków Wiednia jako… sojusznik wezyra Kara Mustafy. Po skutecznej odsieczy miasta przez oddziały polskie króla Jana III Sobieskiego kusił polskiego władcę wizją węgierskiej korony dla jego syna Jakuba. Król propozycję odrzucił i z węgierskimi powstańcami musiał się jeszcze szarpać wracając z udanej wiedeńskiej wyprawy do Polski. Sam Thököly, przy pomocy Turków, śmiertelne boje z Habsburgami toczył w Siedmiogrodzie do końca życia. Dwór cesarski znienawidził go do tego stopnia, że w traktacie karłowickim wojowniczy Węgier imiennie został wyłączony z amnestii dla węgierskich powstańców. Cesarska zemsta dosięgnęła też innych członków rodu. Jeszcze w 1670 roku na oblężonym Zamku Orawskim umarł, zamieszany w antyhabsburski spisek, Stefan Thököly, ojciec Emeryka. Skonfiskowany został majątek rodzinny, w tym zamek w Kieżmarku. Jego drogocenne wyposażenie – meble, obrazy, książki – zostały wywiezione do Wiednia. Thökölym nie darowano nawet po śmierci. W 1731 roku, po rekatolicyzacji kieżmarskiego kościoła św. Krzyża, rozbity został rodzinny grobowiec magnatów, a ich kości rozrzucone na miejscowym cmentarzu. Emeryk nie żył już wtedy od ponad dwóch dekad. Zmarł w 1705 roku w tureckim  mieście Izmit. Jego prochy powróciły do rodzinnego Kieżmarku dopiero po 200 latach, w 1906 roku.

Jedna z komnat kieżmarskiego zamku, 2023 rok. Fot. Rafał Worwa

Pomnik Imre Thököly przed kieżmarskim zamkiem. 2023 rok. Fot. Rafał Worwa

Doktor Alexander

Ostatnim właścicielem zamku był Ferdynand Rüber. W 1702 roku zamek wykupili od niego mieszkańcy miasta Kieżmark. Odtąd, stopniowo niszczejąc, pełnił różne funkcję gospodarcze m.in. jako spichlerz, manufaktura, koszary czy szpital. To w murach tego ostatniego na przełomie XIX i XX wieku pracować przyszło Vojtechowi Alexandrowi – lekarzowi, farmaceucie, naukowcowi i filantropowi. Zafascynowany odkryciami Wilhelma Röntgena, którego poznał zresztą osobiście, stał się pionierem radiologii w całych Węgrzech. Właściciel pierwszego aparatu rentgenowskiego na Słowacji. Wykorzystywał go w badaniach pacjentów. Opisał rozwój gruźlicy. Jego bogata kolekcja zdjęć rentgenowskich – roślin, zwierząt i ludzi – na kieżmarskim zamku oglądać można po dziś dzień. Z badaniami doktora Alexandra wiążę się niestety też smutna historia. Lekarz, nie zdając sobie sprawy ze szkodliwego wpływu promieniowania, w okresie ciąży, raz w miesiącu wykonywał zdjęcia rentgenowskie syna. Ten zapłacił za to zaburzeniami psychicznymi, które towarzyszyły mu przez całe życie.

Widok na Tatry z wieży kieżmarskiego zamku. Na pierwszym planie zabudowania Kieżmarku, 2023 rok. Fot. Rafał Worwa

Widok na Kieżmark z wieży zamku. 2023 rok. Zdjęcie mojego autorstwa.

Muzeum w cieniu Tatr

Pierwsze próby renowacji zamku podjęte zostały już u progu XX wieku. W 1931 roku w zamkowej wieży utworzone zostało Muzeum Miejskie. W okresie II wojny światowej w zamku urzędowało niemieckie Gestapo. Kompleksowy proces naprawy średniowiecznej warowni rozpoczął się w latach 60. XX wieku. Dziś zamkowe mury stanowią siedzibę muzeum, a w ich cieniu regularnie odbywają się wydarzenia kulturalne. W zamku zobaczyć można pamiątki po jego dawnych mieszkańcach, a z wieży podziwiać wspaniały widok tatrzańskich szczytów.

Piotr Worwa

Bibliografia:

Marcinek Roman, Węgierski wróg Jana III, wilanow-palac.pl

Historia Kieżmarku,kezmarok.com

Historia zamku, kezmarok.com

Materiały muzealne Zamku w Kieżmarku

Tytułowa grafika: Mury Kieżmarku. Źródło: Václav Merklas, Wikimedia Commons

Dodaj komentarz