Jan Olszewski. Adwokat Prawdy

Jaka Polska? To pytanie pierwszy głośno i stanowczo zadał Jan Olszewski w swoim exposé jako premier rządu RP. Adresatem był Naród, a także aspirujące do rządzenia środowiska polityczne. Tak sformułowane pytanie wskazało na najważniejsze wyzwania, przed którymi stanęła Polska i Polacy w chwili zrzucenia totalitarnych pęt. (Dariusz Grabowski)

Przeciw komunistom

Jan Olszewski urodził się 20 czerwca 1930 roku w Warszawie. Pochodził z rodziny kolejarskiej. W czasie niemieckiej okupacji, jeszcze jako dziecko, działał w Szarych Szeregach. W harcerskiej organizacji nosił pseudonim „Orlik”. Jako łącznik uczestniczył w powstaniu warszawskim, miał wtedy zaledwie 14 lat. Po II wojnie światowej ukończył szkołę średnią i rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Całą swą powojenną aktywność Jan Olszewski nakierował na walkę z komunistami. Już w latach 1946–1947 działał w młodzieżowym kole Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisława Mikołajczyka. Później jako adwokat, bardzo szybko, stał się czołowym obrońcą wszystkich prześladowanych przez władzę ludową. To właśnie on najczęściej stawał na drodze komunistycznego aparatu represji, który próbował łamać życiorysy niepokornych. Był wszędzie tam gdzie należało bronić sprawiedliwości. Jego zawodowa działalność stała się imponującą kroniką polskiego oporu przeciwko komunistom. W latach 60 był obrońcą w procesach politycznych m.in. Melchiora Wańkowicza i Jacka Kuronia. W 1968 roku bronił studentów aresztowanych w Warszawie w czasie wydarzeń marcowych. Protestował przeciw poprawkom wprowadzającym do konstytucji PRL przewodnią rolę PZPR i sojusz z ZSRR. W 1976 roku reprezentował w sądach robotników Radomia i Ursusa. Był współzałożycielem Komitetu Obrony Robotników i autorem broszury „Obywatel a Służba Bezpieczeństwa”, w której  zawarł zestaw porad, jak zachowywać się w przypadku aresztowania przez SB. Z ramienia KOR-u uczestniczył w ustalaniu prawdziwych okoliczności zabójstwa Stanisława Pyjasa. W latach 80 brał aktywny udział w organizowaniu niezależnych związków zawodowych. W stanie wojennym negocjował z władzami zwolnienia z więzień i obozów internowania osób chorych. W procesach politycznych bronił działaczy opozycji. Po zabójstwie księdza Popiełuszki występował jako oskarżyciel posiłkowy w procesie jego morderców. Jednocześnie był pełnomocnikiem rodziny zamordowanego. Jako członek Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie uczestniczył w rozmowach Okrągłego Stołu.

Jan Olszewski. Centralne Obchody Święta Kolejarza 2007, Warszawa, Sala Kongresowa. Źródło: Paweł Zienowicz Sp5uhe, from Wikimedia Commons

Premier 

Jesienią 1991 roku odbyły się w Polsce pierwsze po II wojnie światowej w pełni wolne wybory parlamentarne. 6 grudnia Sejm zaakceptował kandydaturę Jana Olszewskiego na premiera. 23 grudnia jego rząd otrzymał wotum zaufania. Gabinet Olszewskiego dążył do zahamowania powszechnej prywatyzacji majątku państwowego. Od razu podjął też działania zmierzające do integracji Polski z NATO i Wspólnotami Europejskimi. 22 maja 1992 roku premier Jan Olszewski zablokował podpisanie klauzuli polsko-rosyjskiego traktatu o przyjaźni i dobrosąsiedzkiej współpracy, który forsował prezydent Lech Wałęsa. Umowa, która przewidywała przekazanie baz, opuszczanych przez wojska rosyjskie, w ręce międzynarodowych spółek polsko-rosyjskich została powstrzymana w ostatniej chwili. Rząd wysłał wtedy do przebywającego już w Moskwie prezydenta Wałęsy szyfrogram, sprzeciwiający się podpisaniu porozumienia.

Noc teczek

Rząd Jana Olszewskiego upadł 4 czerwca 1992 roku w czasie tzw. nocy teczek. Stało się to w zaledwie kilkanaście godzin po wykonaniu przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza uchwały Sejmu o ujawnieniu tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa. W czasie nocnej debaty, po wpłynięciu wniosku prezydenta Wałęsy o natychmiastowe odwołanie rządu, premier Olszewski ostatni raz pojawił się na sejmowej mównicy. W emocjonalnym przemówieniu zwrócił się do zgromadzonych:

Myślę, że czas, który nadchodzi, da odpowiedź na wiele pytań. Rzekłbym, że w tym, co przeczytałem, jest ogromny ładunek ludzkich nieszczęść. Wiem także, że jest w tym ogromny ładunek niebezpieczeństwa dla Polski. Trzeba te dwie sprawy, dwie wartości bilansować, w bardzo trudnym wyważeniu stawiać.

(…)

Czynię tak w przekonaniu, że od dzisiaj stawką w tej grze jest coś innego niż tylko kwestia, jaki rząd będzie w Polsce wykonywał ten budżet do końca roku.

Że w grze jest coś więcej, że w grze jest pewien obraz Polski, jaka ona ma być. Może inaczej – czyja ona ma być. Jest Polska, była Polska przez czterdzieści parę lat – bo to jednak była Polska – własnością pewnej grupy. Własnością z dzierżawy, może nawet raczej przez kogoś nadanej. Po tym myśmy w imię racji, własnych racji politycznych, zgodzili się na pewien stan przejściowy. Na kompromis, na to, że ta Polska jeszcze przez jakiś czas będzie i nasza, i nie całkiem nasza.

I zdawało się, że ten czas się skończył. Skończył się wtedy, powinien się skończyć, kiedy uzyskaliśmy władzę pochodzącą z demokratycznego, prawdziwie demokratycznego wyboru. A dzisiaj widzę, że nie wszystko się skończyło, że jednak wiele jeszcze trwa i że to, czyja będzie Polska, to się dopiero musi rozstrzygnąć. To się będzie rozstrzygało także w jakiejś mierze, w jakiejś cząstce dziś – tutaj, na tej sali.

Ja chciałbym stąd wyjść tylko z jednym osiągnięciem. I jak do tej chwili mam przekonanie, że z nim wychodzę. Chciałbym mianowicie, wtedy kiedy ten gmach opuszczę, kiedy skończy się dla mnie ten – nie ukrywam – strasznie dolegliwy czas, kiedy po ulicach mojego miasta mogę się poruszać tylko samochodem albo w towarzystwie torującej mi drogę i chroniącej mnie od kontaktu z ludźmi eskorty, że wtedy, kiedy się to wreszcie skończy – będę mógł wyjść na ulice tego miasta, wyjść i popatrzeć ludziom w oczy.

Mąż stanu

Rząd upadł. Mimo, że Jan Olszewski nie zaprzestał swej działalności publicznej to na szczyty władzy nie wrócił już nigdy. Do końca życia pracował na rzecz Polski próbując budować państwo sprawiedliwe i wolne od ciemnych kart przeszłości. Zmarł 8 lutego 2019 roku, w dwa dni po 30 rocznicy obrad okrągłego stołu. Czyż nie ze zgniłymi kompromisami tych obrad walczył całe życie? Niezwykła to symbolika.

Jan Olszewski i prezydent Lech Kaczyński – wręczenie nominacji na doradcę prezydenta RP. Źródło: The original uploader was Walther at Polish Wikipedia. [GFDL 1.2 or GFDL 1.2], Wikimedia Commons

Premier Olszewski na zawsze pozostał adwokatem prawdy, obrońcą pokrzywdzonych. W realiach postkomunistycznych elit jego postawa niezmiennie wybrzmiewała niczym echo dawnej, przedwojennej, nieistniejącej już klasy politycznej. Niewątpliwie był człowiekiem wielkiego charakteru, mężem stanu. Swym życiem przysłużył się wielce Ojczyźnie i Narodowi. Swoje obowiązki wypełnił. Spoczywaj w pokoju Premierze!

Piotr Worwa

Bibliografia:

26 rocznica nocnej zmiany! Pamiętne słowa Jana Olszewskiego: „Dzisiaj widzę, że to, czyja będzie Polska, to się dopiero musi rozstrzygnąć”, wPolityce.pl, 04.06.2018 r.

Jan Olszewski, dzieje.pl, 19.11.2013 r.

Trudna misja Jana Olszewskiego, PolskieRadio.pl, 06.12.2018 r.

Tytułowa grafika: Jan Olszewski. Centralne Obchody Święta Kolejarza 2009 roku w Sali Kongresowej. Źródło: Sp5uhe, Wikimedia Commons

Dodaj komentarz