W 1587 roku Rzeczpospolita Obojga Narodów stała się świadkiem trzeciej już w swych dziejach wolnej elekcji. Tak jak w poprzednich, do walki o polską koronę stanęli Habsburgowie. Wybór na króla Rzeczpospolitej kandydata z Wiednia postanowił zablokować jednak hetman i kanclerz w jednej osobie – Jan Zamoyski. To właśnie w wyniku poparcia potężnego kanclerza i starej królowej Anny Jagiellonki królem Polski obwołany został Zygmunt III Waza – syn Jana Wazy, króla Szwecji i Katarzyny Jagiellonki. Z takim obrotem sytuacji nie pogodził się Maksymilian III Habsburg, który w kilka dni później także został ogłoszony królem przez swoich polskich stronników. Podwójna elekcja stała się faktem. W granice Rzeczpospolitej wkroczyły habsburskie wojska.
„Swój między swe”
A więc wojna! Do walki z Habsburgami i ich stronnikami od razu wyruszył hetman Jan Zamoyski. A sytuacja była poważna. Wróg pojawił się przecież pod stołecznym Krakowem. To na jego przedmieściach Zamoyski osobiście poprowadził swą piechotę do ataku na oddziały stronników Maksymiliana. Hetman zwyciężył i uwolnił Kraków. Do przystrojonego miasta już niebawem przybył, entuzjastycznie witany, Zygmunt III Waza. „Przybyć tu raczyłeś swój między swe, obcym tu nie jesteś!”. Tak Polska oddawała honory swemu nowemu władcy.
Pod Byczyną
Maksymilian Habsburg nie powiedział jednak ostatniego słowa. Zatrzymał się na Śląsku gdzie gromadził siły do dalszej walki. Nie próżnował też Jan Zamoyski. Naprzeciw 6,5 tys. oddziałom Habsburga wyruszył osobiście prowadząc ze sobą 4 tys. Polaków i 2 tys. Węgrów. Na wieść o marszu polskiego kanclerza Maksymilian wycofał się na tereny Cesarstwa, sądząc, że Zamoyski nie odważy się naruszyć granicy. Mylił się. Hetman podążył w ślad za Habsburgiem, a do spotkania obu wojsk doszło pod miejscowością Byczyna. Był 24 stycznia 1588 roku. Wrogie wojska zajęły pozycje na przeciw siebie. Na polu bitwy zaległa gęsta mgła. Polacy wykorzystując słabą widoczność, zaczęli zachodzić oddziały habsburskie z boku. Zamoyski rozkazał swoim wojskom ruch skosem do szyków armii Maksymiliana. Rozpoczęła się bitwa, o której wyniku bardzo szybko przesądziła szarża polskiej jazdy. Wojska Maksymiliana zostały doszczętnie rozbite, a arcyksiążę wraz z resztką swoich oddziałów ratował się odwrotem do Byczyny. Zamoyski działał błyskawicznie i rozkazał szturm miasta. Habsburg nie widząc szans na ratunek przystąpił do pertraktacji. Zwycięzca był tylko jeden – Zamoyski. Spod murów zdobytego miasta mógł niebawem hetman napisać do króla Zygmunta III Wazy…
Tymczasem masz, Wasza Królewska Mości, za co Bogu Wszechmogącemu dziękować, że z państw Waszej Królewskiej Mości współzawodnik, tylu cesarzów potomek i brat cesarski z największym wstydem w nocy zemknął…
Upokorzone Cesarstwo
Habsburgowie zostali pokonani. Bitwa była krwawa. Po obu stronach legło w sumie 3 tys. osób. Dumny arcyksiążę, przedstawiciel najpotężniejszego rodu w Europie, trafił do hetmańskiej niewoli. Uwolniony z niej został dopiero we wrześniu 1589 roku na podstawie traktatu będzińsko-bytomskiego. W zamian za wolność musiał zrzec się tytułu króla Polski i wszelkich roszczeń do polskiej korony. Rzeczpospolita odzyskiwała Lubowlę. Oba państwa zawierały także wieczysty pokój, który przetrwa aż do rozbiorów.
Panowanie Zygmunta III zaczęło się pod szczęśliwymi auspicjami, w okolicznościach lepszych niż poprzednie, Stefanowe. Większość poddanych witała młodego człowieka sercem otwartym, bo miłującym wspomnienie o Jagiellonach, przodkach jego. Koronację natychmiast przypieczętował wielki czyn, zwycięstwo w polu odniesione nad sławnymi pułkami niemieckimi, chorągwiami polskich warchołów i bitnymi najemnikami z Węgier. Król Stefan wiele dokazał na szablą na wschodzie, teraz przyszły sukcesy w samym kraju, przy murach Krakowa i na Śląsku. (Paweł Jasienica, „Rzeczpospolita Obojga Narodów”)
Piotr Worwa
Bibliografia:
Jasienica Paweł, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.
Sanecki Tomasz, Bitwa pod Byczyną. Zamoyski upokarza Habsburgów i gwarantuje tron Zygmuntowi III, Historia.org.pl, 03.07.2013 r.
Wielcy Polacy. Dowódcy. Leksykon, pod red. Katarzyny Kucharczuk, Fenix, Bełchatów.
Tytułowa grafika: Poddanie się Arcyksięcia Maksymiliana pod Byczyną, Juliusz Kossak. Źródło: Wikimedia Commons