Wiosna roku 1794 była niespokojna. Uzależniona od Rosji, okrojona w dwóch rozbiorach Rzeczpospolita stała na krawędzi upadku. A w kraju wrzało. Patrioci palili się do walki. Narodowe powstanie stało się tylko kwestią czasu. Wkrótce wypadki zaczęły toczyć się w błyskawicznym tempie. 12 marca gen. Antoni Madaliński odmówił Rosjanom redukcji Wielkopolskiej Brygady Kawalerii Narodowej i na jej czele rozpoczął marsz z Ostrołęki w kierunku Krakowa. 24 marca na krakowskim rynku przysięgę Narodowi złożył Tadeusz Kościuszko. Objął stanowisko Naczelnika i stanął na czele Insurekcji. Rozpoczynał się ostatni bój o Polskę.
Marsz do Polski
Wybuch powstania pobudził do działania patriotów w całym kraju. Do powstańczego wojska garnęły się rzesze oficerów i żołnierzy. W najcięższej sytuacji znalazły się polskie oddziały znajdujące się na terenach zajętych przez Rosje w pierwszym i drugim rozbiorze. Rozproszone na wielkim terytorium, wcielone do różnych jednostek carskiej armii i otoczone przez wroga. Mimo trudnego położenia i one nie pozostały głuche na wezwanie Ojczyzny. Na pierwszą wieść o wybuchu walk tysiące żołnierzy polskich, grupkami i pojedynczo, ruszyło na zachód.
Wśród oddziałów polskich na wschodzie znalazł się major wojsk koronnych Franciszek Wyszkowski. Dowiedziawszy się o insurekcji zebrał 7 Brygadę Kawalerii Narodowej i poprowadził ją do Polski. Jednostka znajdowała się aż w Białej Cerkwi na Ukrainie. Droga była długa i niebezpieczna. Oddział atakowany i osaczany przez nieprzyjaciela uparcie maszerował jednak do celu. 1 maja 1794 roku pod Starym Konstantynowem drogę Polakom zagrodził batalion pułku jekaterynosławskiego z 7 armatami. Rozpętała się walka. Zacięty bój trwał 5 godzin. Rosyjska piechota nie wytrzymała polskiego naporu i w końcu zarządziła odwrót. Zwycięstwo Polaków było pełne. Uchodzący Rosjanie porzucili na placu boju wozy z amunicją, kasę pułkową i polskich jeńców.
Major w powstaniu
Major Wyszkowski doprowadził bezpiecznie swój oddział na Lubelszczyznę i dołączył do powstania. Odznaczył się w walkach pod Chełmem, Gołkowem i w obronie Warszawy. Tadeusz Kościuszko w uznaniu jego zasług awansował go na stopień generała oraz obdarował złotą obrączką z napisem „Ojczyzna obrońcy swemu”.
Piotr Worwa
Bibliografia:
Śliwiński Artur, Powstanie Kościuszkowskie, Wydawnictwo Jeden Świat, Warszawa 2004.
Tytułowa grafika: „Bitwa wojska kościuszkowskiego z rosyjskim o przeprawę na rzece” – obraz Aleksandra Orłowskiego. Źródło: Wikimedia Commons