Bitwa pod Orszą czyli najwspanialsza wiktoria polskiego Złotego Wieku

Na wschodnich rubieżach państwa polsko-litewskiego rzadko panował pokój. Rosnące w siłę państwo moskiewskie już w XV wieku mocno naciskało na Wielkie Księstwo Litewskie. Przyśpieszał proces „zbierania ziem ruskich”, który zapoczątkował wielki książę moskiewski Iwan III Srogi. Na drodze imperialnych zapędów Moskwy stanęli Jagiellonowie, synowie Kazimierza Jagiellończyka – Aleksander i Zygmunt.

Narodziny potęgi

Moskwa jeszcze w XIV wieku była tylko jednym z wielu, zależnych od Tatarów, księstw rozbitej Rusi. Fundamenty pod budowę silnego państwa moskiewskiego wznieśli w tym okresie książęta Iwan Kalita, i jego wnuk Dymitr Doński. Pierwszy umocnił władzę Moskwy i wysunął ją na czoło ruskich księstw, drugi podniósł jej prestiż, zdając klęskę tatarskiej hordzie w 1380 roku na Kulikowym Polu. Ekspansja moskiewska na wielką skalę rozpoczęła się w połowie XV wieku. Wielki książę moskiewski Iwan Srogi podbił wtedy bogatą republikę kupiecką w Nowogrodzie Wielkim oraz zrzucił zależność od tatarskiej Złotej Ordy. Moskwa była już wystarczająco silna by ruszyć na Zachód i rzucić wyzwanie… Wielkiemu Księstwu Litewskiemu!

Iwan III Srogi zrzuca tatarskie jarzmo, obraz Nikolay Shustov. Źródło: Wikimedia Commons

Aleksander Jagiellończyk

Koniec XV wieku stanowił dla Litwy pasmo klęsk i niepowodzeń na wschodzie. Do 1492 roku Iwan Srogi podporządkował sobie większość pogranicznych księstw ruskich uznających dotąd władze Litwy, na czele z księstwami wierchowskimi i wiaziemskimi. Litwa nie potrafiąca sprostać wrogowi w polu szukała porozumienia w traktatach. W ten sposób w 1494 roku zawarty został traktat pokojowy, który Moskwie przyniósł uznanie nabytków terytorialnych, a Litwie… nową księżną. Żoną Aleksandra Jagiellończyka została bowiem córka Iwana Srogiego, piękna Helena Moskiewska. Pokój w teorii nazwany wieczystym, przetrwał zaledwie kilka lat. Wiosną 1500 roku moskiewskie zagony wdarły się na ziemie litewskie, a 8 tys. korpus wojsk hetmana Konstantego Ostrogskiego poniósł sromotną klęskę nad rzeką Wiedroszą. Wódz Litwinów trafił do moskiewskiej niewoli. Odpowiedź na atak miała nastąpić w roku następnym. W 1501 roku ruszyła szeroko zakrojona kontrofensywa sojuszników Litwy, na północy Zakonu Kawalerów Mieczowych, a na południu chana Złotej Ordy Ahmad-chana. Do ostatecznego pokonania Moskwy brakowało już tylko włączenia się do działań wojennych wojsk litewskich i wielkiego księcia Aleksandra. Ten zamiast ruszyć na Moskwę, podążył jednak do… Krakowa. Niespodziewanie żywota dokonał tam właśnie król Polski i brat Aleksandra – Jan Olbracht. Opustoszały polski tron przypadł Aleksandrowi. Jego cena okazała się bardzo wysoka. W czasie gdy Jagiellończyk wędrował do Krakowa, panem na Wschodzie stał się władca Moskwy. Iwan Srogi najpierw rozprawił się z sojusznikami Aleksandra, a następnie utwierdził panowanie na swych litewskich zdobyczach. Od Wielkiego Księstwa odpadły tym samym ziemia siewierska, czernichowska oraz część smoleńskiej i witebskiej, łącznie trzecia część wszystkich dotychczasowych terytoriów litewskich. Spóźniona interwencja pozwoliła ocalić jedynie Smoleńsk i Połock.

Aleksander Jagiellończyk, autorstwa Tomasza Tretera. Źródło: Wikimedia Commons

Upadek Smoleńska

Kolejne lata nie przyniosły spokoju na Wschodzie. W 1505 roku zmarł Iwan Srogi, rok później Aleksander Jagiellończyk. Wojny toczyły się dalej, tym razem między królem Zygmuntem Starym, a wielkim księciem Wasylem III, dla którego głównym celem stało się zdobycie Smoleńska. Dodatkowo, oliwy do ognia na wschodnich rubieżach dolał bunt i zdrada jednego najważniejszych litewskich dostojników – kniazia Michała Glińskiego. W 1514 roku moskiewskie wojska po raz kolejny wtargnęły na litewskie ziemie. Potężna 80 tys. armia stanęła pod murami Smoleńska. Wśród oblegających był też kniaź Gliński. To właśnie on przekonał wycieńczoną załogę Smoleńska do kapitulacji.

Polityczne, strategiczne oraz moralne znaczenie klęski było niezmierne. Od jednego zamachu zdobyła Moskwa kluczową pozycję w dorzeczu górnego Dniepru, bramę, przez którą wiodła najlepsza z dróg na zachód. Europa aż przesadnie oceniła doniosłość wydarzenia, w Rzymie uważano, iż nadszedł kres na królestwo polskie. Brano oczywiście pod uwagę nie tylko sukces Moskwy, lecz także głośno już i bez obsłonek zapowiadany atak ze strony państw niemieckich. (Paweł Jasienica, „Polska Jagiellonów”)

Sytuacja państwa polsko-litewskiego była trudna. Cesarz Maksymilian Habsburg od dłuższego czasu słał do Moskwy posłów zachęcając Wasyla do wystąpienia przeciwko Litwie, jednocześnie zapewniał moskiewskiego władcę o swoim wsparciu. Do antypolskiej koalicji dołączyli również Krzyżacy i Brandenburgia. Zanosiło się na uderzenie ze wszystkich stron.

Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony, kiedy do Krakowa dotarła wieść o upadku Smoleńska. Obraz Jana Matejki. Źródło: Wikimedia Commons

Żołnierze Ostrogskiego

We wrześniu 1514 roku wojska litewskie wsparte przez Polaków wreszcie rozpoczęły zdecydowane działania zbrojne. Ponad 25 tys. korpus polsko-litewski dowodzony przez Konstantego Ostrogskiego, któremu udało się zbiec z moskiewskiej niewoli, pomaszerował w kierunku Orszy. W nocy z 7 na 8 września wojska sprzymierzonych przeprawiły się przez Dniepr i stanęły naprzeciw prawie 40 tys. armii moskiewskiej Iwana Czeladnina. Hetman Ostrogski mając za plecami rzekę, a przed sobą wroga, od razu przystąpił do rozstawiania oddziałów do bitwy. Pozycję w centrum zajęły piechota i artyleria, a miejsca na skrzydłach jazda. Po lewej stronie znalazło się dziesięć chorągwi polskich kopijników pod dowództwem Janusza Świerczowskiego, po prawej chorągwie litewskie. Oba skrzydła osłaniała ponadto lekka jazda litewska. Kilka pułków piechoty wyposażonych w armaty Ostrogski ukrył jeszcze w pobliskich wąwozach, w które planował wciągnąć wrogie wojska. Naprzeciw rozłożyła się armia moskiewska. Tradycyjnie w środku, w dwóch rzutach, stanęły główne siły podzielone na pułk przedni i pułk wielki. Na skrzydłach znalazły się pułk prawej ręki i pułk lewej ręki. W odwodzie pozostał pułk straży tylnej.

Hetman Konstanty Ostrogski, autorstwa Karola Raczyńskiego, Źródło: Wikimedia Commons

Bitwa pod Orszą

Słońce górowało wysoko nad potężnym Dnieprem gdy rozpoczęła się bitwa. Był 8 września 1514 roku. Z moskiewskiego prawego skrzydła na polskie hufce ruszyły oddziały kniazia Bułhakowa-Golicy. Jazda polska nie wytrzymała natarcia i cofnęła się pod osłonę piechoty i artylerii. Ich ogień zahamował moskiewską jazdę. W tym czasie polscy jeźdźcy zdołali się przegrupować i przy wsparciu lekkiej jazdy litewskiej zepchnęli Moskali w kierunku Dniepru. Moskiewski pułk prawej ręki został unicestwiony. Bitwa rozgorzała już wtedy na dobre. Na przeciwległym skrzydle jazda litewska zdobyła przewagę nad moskiewskim pułkiem lewej ręki kniazia Oboleńskiego. To zmusiło głównodowodzącego armią Iwana Czeladnina do przerzucenia na lewe skrzydło części swoich sił z centrum dowodzonych przez kniazia Temka-Rostowskiego. Na to czekał właśnie hetman Ostrogski. Błyskawicznie zarządził pozorowany odwrót do pobliskiego wąwozu. Moskiewscy jeźdźcy ruszyli w pogoń gnając w głąb naddnieprzańskiego parowu. Wtem na ich głowy runęła kanonada ognia z polskich armat i rusznic ukrytych dotąd na szczycie wąwozu. Moskiewskie oddziały zostały zmasakrowane, legł kniaź Oboleński, armatnia kula zmiotła z konia wojewodę Temka-Rostowskiego. Na placu boju pozostał już tylko pułk wielki Iwana Czeladnina. Hetman Ostrogski nakazał więc zmasowane natarcie polsko-litewskiej jazdy. To okazało się na tyle skuteczne, że rozbity został nie tylko pułk wielki, ale i straż tylna. Resztki wielkiej moskiewskiej armii rzuciły się do bezwładnej ucieczki. Pościg za nimi trwał do północy.

Bitwa pod Orszą, autor obrazu nieznany. Źródło: Wikimedia Commons

Pogrom Moskali

Bitwa była wygrana! Hetman Ostrogski tryumfalnie wjechał do moskiewskiego obozu i uwolnił polskich jeńców. W polsko-litewskie ręce wpadły nie tylko zgromadzone tam skarby, ale też setki moskiewskich dostojników na czele z kniaziami Czeladninem i Bułhakow-Golicą. Bitwa pod Orszą okazała się jedną z największych bitew XVI wiecznej Europy oraz jedną z największych bitew kawaleryjskich wszech czasów. W jednym miejscu i czasie walczyło ze sobą wtedy do kilkudziesięciu tysięcy konnych wojowników. Starcie zakończyło się wielkim sukcesem wojsk polsko-litewskich i dowodzącego nimi hetmana Ostrogskiego. Mimo ogromnych strat zadanych armii moskiewskiej, w bitwie legło kilkanaście tysięcy żołnierzy kniazia Czeladnina, Ostrogskiemu nie udało się odzyskać Smoleńska. Wieść o świetnym polskim zwycięstwie lotem błyskawicy obiegła jednak Europę znacznie podnosząc prestiż domu Jagiellonów. Pod jego wrażeniem ze współpracy z Moskwą wycofał się cesarz niemiecki. W ten sposób groźny antypolski sojusz został rozbity. Orszańska wiktoria stała się również ważnym i ponadczasowym symbolem. Pamięć o bitwie przetrwała stulecia i na trwałe zapisała się w świadomości narodowej Polaków, Litwinów i Białorusinów.

Piotr Worwa

Bibliografia:

Jasienica Paweł, Polska Jagiellonów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.

Rosik Stanisław, Wiszewski Przemysław, Poczet Polskich Królów i Książąt – od Jana Olbrachta do królów zaborowych, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2005.

Szymowski Leszek, Trzy bitwy pod Orszą: Pogromcy Moskali, Rzeczpospolita, rp.pl, 20.01.2019 r.

Zygmunt I Stary, pod red. zespołu Magazynu Historycznego „Mówią Wieki”, Kolekcja Hachette, Warszawa 2010.

Tytułowa grafika: Fragment obrazu bitwa pod Orszą. Źródło: Wikimedia Commons

Dodaj komentarz