Pakt Piłsudski – Petlura. Ukraińcy w wojnie z bolszewikami

Gdy w 1920 roku na przedpolach Warszawy pod naporem bolszewickich hord łamała się polska obrona Polacy zostali sami. Porzuceni przez Zachód i większość sąsiadów nie walczyli jednak całkowicie samotnie. Niespodziewanie bowiem u Polskiego boku stanęły zaprawione we wcześniejszych bojach – także z Polakami – ukraińskie oddziały Symona Petlury.

Ataman Petlura

Symon Petlura urodził się 22 maja 1879 roku w Połtawie w rodzinie drobnego przedsiębiorcy dorożkarskiego. Edukacje rozpoczął w seminarium duchownym, z którego został usunięty za poglądy i działalność polityczną. Jego droga na uniwersytety została zamknięta. Kolejne lata upłynęły młodemu Symonowi na pracy nauczyciela, księgowego oraz działalności politycznej, konspiracyjnej i dziennikarskiej. W międzyczasie Petlura przebywał kilka miesięcy w carskim więzieniu, ożenił się w Moskwie z Olhą Bilską i nauczył polskiego we Lwowie. Do wielkiej polityki trafił w 1917 roku po wybuchu rewolucji lutowej w Rosji i upadku caratu. W maju 1917 roku Symen Petlura stanął na czele Generalnego Komitetu Wojskowego stworzonego przez Centralną Radę – ukraiński autonomiczny parlament. 23 czerwca 1917 roku Ukraińcy proklamowali autonomię i powołali rząd. Sprawami wojskowymi zajął się w nim Petlura.

Symon Petlura, 1919 rok. Źródło: Wikimedia Commons

Między Rosją a Niemcami

W styczniu 1918 roku Centralna Rada proklamowała niepodległość Ukraińskiej Republiki Ludowej. Jednak już w lutym zagrożona przez bolszewików oddała się w niemiecki protektorat w Brześciu nad Bugiem. W zamian Ukraińcy mieli otrzymać polską Chełmszczyznę. Niemcy bardzo szybko zlikwidowali zalążki ukraińskich władz powołując do życia Hetmanat podległego im Pawła Skoropadskiego. Ten przetrwał do końca 1918 roku, kiedy pozbawiony niemieckiego oparcia, został obalony przez przewrót wojskowy. Wśród przywódców spisku znajdował się Symon Petlura. On też objął stanowisko Przewodniczącego Dyrektoriatu (prezydenta) Ukraińskiej Republiki Ludowej. 22 stycznia 1919 roku Ukraińska Republika Ludowa zjednoczyła się z Zachodnioukraińską Republiką Ludową, toczącą krwawe walki z Polakami w Galicji. Nie poprawiło to sytuacji młodego ukraińskiego państwa. Ta z każdym dniem stawała się coraz bardziej krytyczna. W lutym 1919 roku Armia Czerwona wkroczyła do Kijowa. Ukraińska Republika Ludowa zagrożona przez bolszewików, „Białych” i Polaków ograniczała się już tylko do fragmentów Wołynia i Podola. Petlura zdał sobie sprawę z tego, że ostatnią deską ratunku dla Ukrainy jest… Piłsudski.

Symon Petlura i Mychajło Hruszewski podczas ogłoszenia III Uniwersału Ukraińskiej Centralnej Rady – proklamacji Ukraińskiej Republiki Ludowej – Kijów 20 listopada 1917. Źródło: Wikimedia Commons

U boku Marszałka

1 września 1919 roku Polska zawarła rozejm z oddziałami Petlury. W grudniu Piłsudski zaprosił ukraińskiego Atamana do Warszawy. Rokowania były długie i trudne. Ostatecznie zakończyły się w nocy z 21 na 22 kwietnia 1920 roku podpisaniem „umowy politycznej pomiędzy Polską a Ukraińską Republiką Ludową”. Polska uznawała niepodległość Ukrainy, a granice między państwami wyznaczono na rzece Zbrucz. Ponadto ustalono, że Wojsko Polskie i armia URL wystąpią przeciwko bolszewickiej Rosji jako sprzymierzeńcy, strona polska dostarczy ekwipunek i uzbrojenie dla formujących się jednostek ukraińskich, a po zakończeniu działań wojennych opuści terytorium Ukrainy.

Narodzie Ukrainy!

Naród polski w osobie swego Naczelnika Państwa i Wodza Naczelnego, Józefa Piłsudskiego, i w osobie swego Rządu uszanował twe prawo do stworzenia niepodległej republiki i uznał twoją niezawisłość państwową. Inne państwa nie mogą nie uznać twojej niepodległości, gdyż cel twoich wysiłków jest czysty i sprawiedliwy, a sprawiedliwość zawsze zwycięża.

Rzeczpospolita Polska weszła na drogę okazania realnej pomocy Ukraińskiej Republice ludowej w jej walce z moskiewskimi bolszewikami – okupantami, dając możność u siebie formować się oddziałom jej armji i ta armja idzie teraz walczyć z wrogami Ukrainy.

Ale dziś armja ukraińska walczyć będzie już nie sama, jeno razem z przyjazną nam armją Rzeczypospolitej Polskiej przeciw czerwonym imperjalistom-bolszewikom moskiewskim, którzy zagrażają również wolności narodu polskiego. (…)

Wspólną walką zaprzyjaźnionych armji — ukraińskiej i polskiej — naprawimy błędy przeszłości, a krew, wspólnie przelana w bojach przeciw odwiecznemu historycznemu wrogowi, Moskwie, który ongiś zgubił Polskę i zaprzepaścił Ukrainę, uświęci nowy okres wzajemnej przyjaźni ukraińskiego i polskiego narodu. (Fragmenty odezwy Symona Petlury do Narodu Ukrainy z 26 kwietnia 1920 r.)

Wojna polsko-bolszewicka. Generał Antoni Listowski (pierwszy z lewej) podczas rozmowy z atamanem Semenem Petlurą (drugi z lewej), kwiecień 1920 roku. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Boje z bolszewikami 

25 kwietnia 1920 roku rozpoczęła się ofensywa kijowska, a na bolszewickich tyłach wybuchła seria ukraińskich powstań ludowych. Odtąd oddziały ukraińskie aż do końca wojny z bolszewikami wiernie stały u polskiego boku w szczytowym momencie osiągając liczebność prawie 20 tys. żołnierzy i oficerów. 7 maja wojska polsko-ukraińskie wkroczyły do Kijowa. Dwa dni później w dawnej stolicy Rusi Symon Petlura odebrał zwycięską defiladę oddziałów polskich i ukraińskich. Wojna trwała jednak dalej. Już w czerwcu Polacy i Ukraińcy musieli wycofać się z Kijowa. Odwrót ten osłaniali zresztą Ukraińcy płk Marko Bezruczko. Zaczynała się bolszewicka kontrofensywa. Wojsko Polskie przeszło do odwrotu stawiając zaciekły opór nacierającym bolszewikom. Do upadłego bili się również Ukraińcy. Oddziały gen. Mychajło Omelianowycza-Pawłenki najpierw osłaniały prawe skrzydło polskich wojsk. Później w okresie najcięższych sierpniowych walk broniły Galicji Wschodniej przed Armią Czerwoną na linii Dniestru, stanowiąc skrajne prawe skrzydło polskiego frontu. Niezwykłym bohaterstwem ukraińskie oddziały płk Bezruczki wykazały się w obronie Zamościa przed Konną Armią Budionnego. Jak nieprzewidywalna bywa historia pokazuje fakt, że oddziałem, który uratował miasto przed bolszewikami była 6. Dywizja Strzelców Siczowych… 300 lat wcześniej, w czasie powstania Chmielnickiego, ten sam Zamość oblegali inni wojacy z Siczy… Kozacy.

Symon Petlura (z lewej) dokonuje przeglądu oddziałów ukraińskich. Kijów, maj 1920 rok. Na froncie oddziału gen. Iwan Omelianowicz-Pawlenko. Źródło: Wikimedia Commons

Porzucona Ukraina

Boje pod Warszawą w sierpniu 1920 roku uratowały Polskę i stały się początkiem polskiego zwycięstwa w całej wojnie. Polacy, a wraz z nimi Ukraińcy, ponownie ruszyli na Wschód. Na południu polsko-ukraińskie oddziały 6. Armii gen. Stanisława Hallera wypchnęły bolszewików z Galicji Wschodniej. Ukraińcy wykazali się w walkach w Tarnopolu. Później, już samodzielnie, wkroczyli do Kamieńca Podolskiego i Starokonstantynowa. Tymczasem rozpoczęły się negocjacje pokojowe. Wojnę ostatecznie zakończył traktat podpisany w Rydze 18 marca 1921 roku. W trakcie rokowań Polacy porzucili ideę wolnej Ukrainy. Polskie społeczeństwo było zmęczone wojną, a decydenci nie widzieli sensu w kontynuowaniu walk. Polska oficjalnie wycofała uznanie dla Ukraińskiej Republiki Ludowej oraz zobowiązała się wydalić ukraińskich działaczy niepodległościowych za granicę.

Opuściliśmy, zdradziliśmy Petlurę w Rydze. Zdradziliśmy Ukraińców, którzy wiernie dotrzymywali nam braterstwa w dniach tragicznych. A tylko dwa tygodnie dalszej wojny i wojska Petlury byłyby w Kijowie… (Tadeusz Hołówko – polski polityk, w latach 1927–1930 naczelnik Wydziału Wschodniego MSZ)

W tej sytuacji Ukraińcy podjęli jeszcze jedną dramatyczną próbę walki z bolszewikami. W opanowanym przez Petlurę Kamieńcu Podolskim, przy cichym wsparciu Piłsudskiego, ruszyły przygotowania do ukraińskiej ofensywy. Ta jednak nim rozpoczęła się na dobre została zmiażdżona przez przeważające siły bolszewickie. W listopadzie 1920 roku resztki ukraińskich oddziałów zostały przez bolszewików przyparte do Zbrucza, który wkrótce przekroczyły chroniąc się w Polsce. Ukraińscy żołnierze – około 20 tys. – zostali internowani w kilku obozach w Polsce. Symon Petlura przebywał w Polsce jeszcze do końca 1923 roku. Później wyemigrował do Francji cały czas próbując działać na rzecz wolnej Ukrainy. To tam dosięgły go kule żydowskiego zamachowca Szolema Szwarcbarda. Symon Petlura zginął zamordowany 26 maja 1926 roku w Paryżu. Zemsta Moskwy zawsze sięgała daleko… Skandalu całej sprawie dodał fakt, że zamachowiec został uniewinniony przez francuskie sądy i uznany za „romantycznego mściciela”, który ukarał ukraińskiego atamana ze rzekome zbrodnie na ludności żydowskiej. Dziwnym też trafem Petlura poległ w chwili, gdy głośne stały się plotki o próbach nawiązania z nim współpracy przez jego dawnego sojusznika… Piłsudskiego.

Piotr Worwa

Bibliografia:

Materski Wojciech, Pakt Piłsudski-Petlura, „Niepodległość 1918”, POLITYKA, 2/2008, s. 88.

Rukkas Andrij, Armia Ukraińskiej Republiki Ludowej w 1920 roku, „Biuletyn IPN. Pismo o najnowszej historii Polski”, 1-2/2020, s. 32-40.

Stańczyk Tomasz, Ramię w ramię z Polakami, Historia DoRzeczy, nr 11/2022, s. 16-17.

Szumiło Mirosław, O niepodległą Ukrainę. Symon Petlura (1879-1926), „Biuletyn IPN. Pismo o najnowszej historii Polski”, 5/2019, s. 120-128.

Odezwa Symona Petlury do Narodu Ukrainy 26.04.1920, jpiłsudski.org, 19.11.2007 r.

Semen Petlura (1879-1926), Dzieje.pl, 31.07.2010 r.

Wschodni sojusznicy Polski w 1920 roku, Dzieje.pl, 15.08.2017 r.

Tytułowa grafika: Józef Piłsudski i Symon Petlura w Winnicy.Wyprawa kijowska, kwiecień 1920 rok. Źródło: Wikimedia Commons

Dodaj komentarz