Król Ludwik Węgierski, jako siostrzeniec Kazimierza Wielkiego, dzierżył polski tron od 1370 roku. Zmarł w 1382 roku nie pozostawiając męskiego potomka. Królestwa odziedziczyć miały po nim córki – Maria Polskę, Jadwiga Węgry. Historia potoczyła się inaczej… O następstwie tronów zdecydowała polityka, a nie testament króla Ludwika. 16 października 1384 roku na Wawelu na króla Polski koronowana została Jadwiga Andegaweńska.
Młoda władczyni
Gdy przybyła na Wawel miała zaledwie 10 lat. Ciężar korony i wielka polityka, której częścią się stała, sprawiły, że wydoroślała bardzo szybko. Już Jan Długosz zanotował, że „wszystko co mówiła lub czyniła znamionowało sędziwego wieku powagę”. Wydawało się, że nie żyła dla siebie, a dla Królestwa, na którego czele postawił ją los. W 1385 roku unieważnione zostały zaręczyny młodej królowej z Wilhelmem Habsburgiem. Legenda głosi, że zrozpaczona Jadwiga, próbowała wówczas wyrąbać toporem wawelską bramę, by uciec z Habsburgiem przebywającym właśnie w Krakowie. Co czuła w swym młodym sercu? Nie dowiemy się nigdy. Panowie polscy patrzyli już przecież na Wschód. 18 lutego 1386 roku Jadwiga stanęła na ślubnym kobiercu z wielkim księciem Litwy Jagiełłą. Związek połączył nie tylko królową i wielkiego księcia, ale także Polskę i Litwę, na stulecia…
W teorii, a w znacznej mierze także w praktyce, polityczne pozycje Jadwigi i Jagiełły były równorzędne. Królowa posiadała odrębną kancelarię i dwór. Była wszechstronnie wykształcona. Jej otoczenie skupiało kulturalną i umysłową elitę ówczesnej Polski. W 1387 roku Jadwiga na czele polskich oddziałów wyruszyła by odzyskać dla Polski Ruś Czerwoną i Lwów. Do historii przeszła jednak przede wszystkim niezwykła pobożność królowej. Szczególne miejsce w jej życiu zajął Czarny Krucyfiks…
Czarny Krucyfiks
W północno-wschodniej części Katedry Wawelskiej po dziś dzień znajduje się potężny Czarny Krucyfiks. Tradycja głosi, że z Węgier przywiozła go ze sobą młodziutka królowa Jadwiga. Ten niezwykły krzyż stał się dla niej największą świętością. Godzinami modląc się przed nim, zawierzała Chrystusowi wszystkie rozterki swego niełatwego życia. To w zaciszu Wawelskiej Katedry rozważała w swym czystym sercu zerwane zaręczyny z Wilhelmem i spodziewany ślub z pogańskim Jagiełłą. Nie wiedziała co czynić… Pomoc przyszła z najmniej spodziewanej strony. Któregoś wieczora do zatopionej w modlitwie Jadwigi przemówił z krzyża sam Chrystus. Fac quod vides (Czyń co widzisz) – rzekł Zbawiciel. I to wystarczyło. Królowa przestała mieć wątpliwości. Zaufała. Związek z Jagiełłą, mimo różnicy wieku, okazał się udany, a polska królowa stała się apostołką Litwy.
Święta Królowa
Królowa Jadwiga zmarła 17 lipca 1399 roku w Krakowie w następstwie powikłań poporodowych po urodzeniu córki Elżbiety Bonifacji. Już za życia w powszechnej opinii pozostawała świętą. W testamencie cały swój majątek zapisała Akademii Krakowskiej. Swemu Królestwu oddała wszystko… Gdy po stuleciach otworzono jej grobowiec, w Katedrze Wawelskiej, stwierdzono, że klejnoty grobowe wykonane były ze skóry i drewna. Kult królowej Jadwigi rozwijał się samoistnie przez wieki. Uroczystej kanonizacji dokonał jednak dopiero papież Polak – Jan Paweł II. Stało się to 8 czerwca 1997 roku podczas mszy świętej sprawowanej na krakowskich błoniach, w obecności ponad miliona ludzi.
Najgłębszym rysem jej krótkiego życia, a zarazem miarą jej wielkości, jest duch służby. Swoją pozycję społeczną, swoje talenty, całe swoje życie prywatne całkowicie oddała na służbę Chrystusa, a gdy przypadło jej w udziale zadanie królowania, oddała swe życie również na służbę powierzonego jej ludu. (Jan Paweł II)
Królewskie relikwie
Królowa Jadwiga umarła w 1399 roku. W Katedrze Wawelskiej trwał jednak jej Czarny Krucyfiks, stając się jednym z symboli polskiej monarchii. W 1403 roku kanonik krakowskiej kapituły katedralnej Niemierza z Krzelowa ufundował przy Krucyfiksie ołtarz Wszystkich Świętych. Kilkanaście lat później patronat nad ołtarzem otrzymała Akademia Krakowska. W 1683 roku poseł spod Wiednia, który przybył do Krakowa z wieścią o zwycięstwie nad Turkami, zastał królową Marysieńkę w katedrze, modlącą się przed Czarnym Krucyfiksem. Przekazał królowej złote strzemię wielkiego wezyra Kara Mustafy i rzekł: „Ten, którego noga była w tym strzemieniu, za łaską Boga jest zwyciężony”. Strzemię zawisło jako wotum przy Krucyfiksie. W XIX wieku ołtarz Jezusa Ukrzyżowanego stawał się miejscem coraz żywszego kultu królowej Jadwigi. W latach 1932-1933 z inicjatywy arcybiskupa Adama Stefana Sapiehy, cudowny krucyfiks został poddany konserwacji. Blisko 50 lat później na Wawel przybył papież Jan Paweł II. 8 czerwca 1979 roku odprawił w Katedrze Wawelskiej mszę świętą ku czci królowej Jadwigi. Na Wawel powrócił w 1997 roku. Nawiedził wtedy relikwie świętej królowej złożone u stóp Czarnego Krucyfiksu.
Mimo upływu wieków, krucyfiks królowej Jadwigi stanowi jedną z najważniejszych świętości wawelskich. Niezmiennie przypomina też o cudownym objawieniu się Chrystusa polskiej królowej. I dziś uważny pielgrzym w predelli ołtarza dostrzeże spisane świadectwo, a może i rozważy je w swym sercu…
To Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa przypiętego do krzyża wyobrażenie, które w ołtarzu tym z należnym honorem jest przechowywane, przemówiło (jak głosi tradycja przodków) do błogosławionej Jadwigi, królowej Polski, córki Ludwika – króla Węgrów i Polaków i Władysława Jagiełły pierwszej małżonki, za życia z pobożności, po śmierci zaś z licznych cudów sławnej. Ty zaś gościu znaki tegoż Pana twojego bez głosu do ciebie mówiące – usłysz i jak wielką wdzięczność jesteś mu winien – rozważ.
Piotr Worwa
Bibliografia:
Jasienica Paweł, Polska Piastów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.
Jadwiga, encyklopedia.pwn.pl
Ołtarz, Św. Jadwiga, wirtualnakatedra.pl
Tytułowa grafika: Nagrobek królowej Jadwigi Andegaweńskiej. Źródło: Cezary Piwowarski [CC BY-SA 3.0], Wikimedia Commons