Turcja jeszcze w XV wieku nie stanowiła bezpośredniego zagrożenia dla Polski. Imperium Osmańskie z każdym rokiem przysuwało się jednak coraz bliżej granic Rzeczpospolitej. W 1475 roku Turcy zajęli Krym i podporządkowali sobie Tatarów krymskich, w 1484 zdobyli porty czarnomorskie Białogród i Kilię. Za panowania Kazimierza Jagiellończyka państwo sułtana oddzielała od ziem polskich już tylko Mołdawia, składająca hołd królom Polski.
Mołdawski lennik
Turcja rozpoczęła przygotowania do ataku na Mołdawię. Lennik Polski, hospodar Stefan poprosił o pomoc. W tej sytuacji Kazimierz Jagiellończyk zebrał pospolite ruszenie oraz wojska zaciężne i zgromadził je nad mołdawską granicą, pod Śniatyniem. Okazało się, że już to wystarczyło aby zatrzymać Turków, którzy podjęli odwrót. W pościg za wrogiem ruszył hospodar Stefan. Wsparty polskimi oddziałami zaciężnymi rozbił Turków w okolicach Kilii.
Pod Kopystrzyniem
Sułtan nie zrezygnował z Mołdawii. W 1487 roku pchnął, już bezpośrednio na Polskę, Tatarów zawołżańskich. Czambuł w sile 5 tys. jeźdźców przekroczył polską granice i wdarł się na Podole. Na przeciw nieprzyjaciela wyruszył książę Jan Olbracht, który od ponad roku bronił kresów. 8 września zagrodził Tatarom drogę pod Kopystrzyniem. Rozgorzała bitwa, która zakończyła się wielkim zwycięstwem polskiego księcia. W boju legło 1,5 tys. Mahometan, wielu dostało się do niewoli. Dwa lata później Polska podpisała z Imperium Osmańskim zawieszenie broni, które było przedłużane do końca panowania Kazimierza Jagiellończyka.
Walki Jana Olbrachta na kresach państwa polskiego stały się początkiem „obrony potocznej” – oddziałów nielicznych, ale elitarnych, które jeszcze nieraz miały się wsławić w obronie Rzeczpospolitej. Okazały się też preludium przyszłych wojen Rzeczpospolitej z Imperium Osmańskim.
Piotr Worwa
Bibliografia:
Jasienica Paweł, Polska Jagiellonów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.
Tytułowa grafika: „Taniec tatarski”, obraz pędzla Juliusza Kossaka. Źródło: Wikimedia Commons