Jesienią 1918 roku stary europejski ład leżał już w gruzach. Chaos opanował wszystkie państwa zaborcze, które ponad stulecie wcześniej w strzępy rozerwały pierwszą Rzeczpospolitą. Wola Petersburga, Berlina czy Wiednia stała się iluzją. Na ziemiach polskich pojawiać zaczęły się nowe ośrodki władzy. Polskiej władzy! Niepodległość stawała się rzeczywistością kolejnych polskich miast i regionów…
Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma ‚ich’! Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili….Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości. Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało. Od rana do wieczora gromadziły się tłumy na rynkach miast; robotnik, urzędnik porzucał pracę, chłop porzucał rolę i leciał do miasta, na rynek, dowiedzieć się, przekonać się, zobaczyć wojsko polskie, polskie napisy, orły na urzędach, rozczulano się na widok kolejarzy, ba, na widok polskich policjantów i żandarmów. (Jędrzej Moraczewski)
Zakopane – 13 października
Powierzono mi niemal dyktaturę nad Zakopanem i przyległymi dolinkami. Sprawowałem ten zapomniany, śmieszny i wzniosły urząd przez jedenaście dni, gdy mama Austria waliła się w gruzy. Zaprzysiągłem uroczyście wojsko, policję, szpiclów, gminę, pocztę i telegraf na wierność nowemu Państwu, a nawet prowadziłem wojnę o odzyskanie wsi Głodówka i Sucha Góra od inwazji czeskiej. (Stefan Żeromski)
Zakopane w okresie I wojny światowej stało się ważnym centrum polskiej myśli niepodległościowej. Pod Tatrami silną pozycję posiadała Narodowa Demokracja, swoją bazę miał ruch legionowy, kwitło życie intelektualne. To zapewne dlatego Zakopane okazało się pierwszym miejscem na ziemiach polskich, gdzie wypowiedziane zostało posłuszeństwo władzom zaborczym. Już 13 października 1918 roku, pod Pomnikiem Grunwaldzkim, w obecności 500 osób, naczelnik gminy Wincenty Regieć ogłosił powstanie Organizacji Narodowej, która przejąć miała władzę nad okolicznymi obszarami. W skład Organizacji weszli przedstawiciele wszystkich środowisk politycznych, a na jej czele stanął Stefan Żeromski. 31 października polscy legioniści rozbroili stacjonujących w mieście Austriaków, przejęli skład broni, dworzec oraz stacje telefoniczną. 1 listopada Organizacja Narodowa przekształciła się w Radę Narodową. Tak narodziła się Rzeczpospolita Zakopiańska! Jej nieformalnym prezydentem został Żeromski. W tym kształcie funkcjonowała do 16 listopada, kiedy podporządkowała się urzędującej w Krakowie Polskiej Komisji Likwidacyjnej.
Tarnów – 30 października
Służymy odtąd swemu narodowi i rządowi. Stańmy się jego obroną, podporą i wyrazem siły. Krew nasza odtąd do Polski należy i tylko za nią gotowiśmy ją przelać. Niech żyje rząd polski w Warszawie! Niech żyje armia polska! Niech żyje polski od dziś pułk dwudziesty! (por. Gaebel)
Już 30 października 1918 roku przewodniczący Tadeusz Tertil podczas posiedzenia Rady Miasta Tarnowa ogłosił uchwałę, w której Tarnów poddawał „poleceniom rządu warszawskiego”. Wieczorem tego samego dnia polscy żołnierze z 20. Pułku Piechoty, harcerze oraz członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej rozbroili stacjonujący w mieście garnizon austriacki. Rankiem 31 października w polskich rękach znajdowały się już miejskie urzędy, poczta, dworzec kolejowy, koszary i wypełnione po brzegi magazyny wojskowe. Polakom udało się również zatrzymać odjazd transportów kolejowych z żywnością. Komendantem polskiego garnizonu został najstarszy stopniem oficer polski – płk Kajetan Amirowicz.
Kraków – 31 października
Entuzjazm był nie do opisania. Nieznani ludzie padali sobie w objęcia, płakano ze wzruszenia, że po 70 latach przyszła wreszcie upragniona chwila oswobodzenia Krakowa. (por. Antoni Stwarz)
28 października 1918 roku polscy posłowie do parlamentu wiedeńskiego ogłosili powstanie w Krakowie Polskiej Komisji Likwidacyjnej. Na jej czele stanął Wincenty Witos. Dwa dni później rozpoczęła się skomplikowana operacja wyzwolenia Krakowa. Polskie oddziały wojskowe musiały wykazać się nie lada sprytem, wszak w mieście stacjonowało 12 tys. austriackich żołnierzy! Inicjatorem akcji oswobodzenia Krakowa okazał się por. Antoni Stwarz. Wieczorem 30 października Polacy opanowali dworzec kolejowy w Płaszowie. Wczesnym rankiem 31 października polscy żołnierze podstępem wzięli austriackie koszary przy ul. Kalwaryjskiej oraz ul. Wielickiej. Następnie ruszyli w kierunku Rynku Głównego, gdzie zajęli odwach. Po południu tego samego dnia austriacki komendant Twierdzy Kraków przekazał pełnie władzy w mieście na ręce Polskiej Komisji Likwidacyjnej.
Nowy Sącz – 31 października
Rankiem na budynku stacji kolejowej rozpinają kolejarze olbrzymi transparent z napisem «Wolna, Zjednoczona, Niepodległa Polska». W mieście jakiś dziwny ruch; rozjaśnione twarze, powitania owacyjne: Cześć! Na czapkach w miejsce bączków austriackich założone polskie orzełki. Żołnierze tłumnie dezerterują. (Stanisław Kawczak)
Przygotowania do przejęcia władzy w mieście zaczęły się już we wrześniu 1918 roku. Coraz częściej sabotowano urzędnicze rozporządzenia, gromadzono broń. Ulicami Nowego Sącza przeszła manifestacja protestująca przeciwko wywożeniu z miasta żywności i amunicji. W nocy z 30 na 31 października 1918 roku członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej rozbroili stacjonujących w mieście żołnierzy austriackich oraz opanowali składy broni, amunicji i żywności. Zawiązana została Powiatowa Rada Likwidacyjna w Nowym Sączu.
Cieszyn – 1 listopada
Ranek był dżdżysty, co zdawało się źle wróżyć o wiecu. Niedługo dogoniliśmy pochody, zdążające do Cieszyna i z początku wymijaliśmy je. Potem tłumy szły całą szerokością szosy, więc mąż kazał jechać w tempie równym z krokiem pieszych, wysiadł wraz ze Staszkiem i przyłączyli się do pochodu. Nikt chyba z Polaków, mężczyzn i kobiet w zagłębiu nie pozostał w domu, tak potężna była rzeka ludzka, płynąca ku Piastowskiej wieży, wzbierając strumieniami z okolicznych wsi i wiosek. Takie same rzeki i strumienie, na znak dany przez Radę Narodową, płynęły z całego Cieszyńskiego, z gór i dolin, a najpotężniejsze z Karwiny i Trzyńca. Przez główny most w Cieszynie pochody zza Olzy szły godzinami i godzinami. (Zofia Kirkor-Kiedroniowa)
19 października 1918 roku z inicjatywy Józefa Kiedronia działalność rozpoczęła Rada Narodowa Śląska Cieszyńskiego. 27 października na rynku w Cieszynie odbył się wiec, na którym kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców regionu opowiedziało się za przynależnością do Polski. W nocy z 31 października na 1 listopada polscy żołnierze z miejscowego garnizonu opanowali strategiczne punkty miasta oraz przystąpili do rozbrajania austriackich oddziałów. Rada Narodowa ogłosiła przejęcie władzy na Śląsku Cieszyńskim, a 5 listopada porozumiała się ze swoim czeskim odpowiednikiem co do wyznaczenia tymczasowej granicy. Po 11 listopada Rada Narodowa podporządkowała się rządowi polskiemu w Warszawie. Polakom ze Śląska Cieszyńskiego przyszło jeszcze jednak odeprzeć brutalną napaść Czechów w styczniu i lutym 1919 roku, a o podziale regionu ostatecznie zdecydowały ustalenia Ententy w 1920 roku.
Lwów – 1 listopada
Pierwszymi uczuciami, gdy obudziliśmy się w «ukraińskim» Lwowie, były zdumienie i wstyd, że Polacy dali się tak podejść. I to komu? Garstce hajdamaków nieposiadających ani władzy, ani wpływów moralnych. (Maria Kasprowicz)
18 października 1918 roku Ukraińska Rada Narodowa Eugeniusza Petruszewicza proklamowała we Lwowie powstanie Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej. 20 października Rada Miasta Lwowa przyjęła rezolucję o przyłączeniu miasta do Polski. 1 listopada Ukraińcy stacjonujący w mieście w sile około 2,5 tys. żołnierzy przejęli kontrolę nad Lwowem. Opór od razu stawili im Polacy – 250 żołnierzy kpt. Tatara-Trześniowskiego, członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej oraz ochotnicy – legendarne Orlęta Lwowskie. Miasto zostało odcięte. Siły ukraińskie opanowały Przemyśl oraz jedyną linię kolejową dochodzącą do Lwowa od zachodu. Krwawe walki trwały kilka dni. Polacy mimo przewagi wroga utrzymali się w zachodniej części miasta. 9 listopada z Krakowa wyruszyła polska wyprawa na odsiecz Lwowa. Polacy najpierw odbili Przemyśl. 19 listopada polska grupa uderzeniowa w sile około 1300 żołnierzy dowodzonych przez ppłk. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego skierowała się bezpośrednio na Lwów. 22 listopada po ciężkich walkach oddziały ukraińskie zostały zmuszone do wycofania z miasta. Miasto pozostało jednak oblężone.
Radom – 2 listopada
Powiewały z tego balkonu sztandary carskie, pruskie i austriackie, jako symbole wrogich państw zaborczych. Obecnie – w imieniu Tymczasowego Komitetu Rządzącego – zawieszam nasz znak narodowy! Niech powiewa nad ich trony, na chwałę ludu polskiego, na pohybel wrogom! Niech żyje Polska! (Stanisław Kelles-Krauz)
Na początku listopada 1918 roku, środowisko niepodległościowe na czele z PPS, nie oglądając się na Radę Regencyjną, postanowiło wyzwolić Radom oraz przejąć władzę w mieście i okolicach. W nocy z 1 na 2 listopada 1918 roku podczas tajnej narady powołany został tzw. Komitet Pięciu. Komisarzem miasta ustanowiony został inżynier Zygmunt Słomiński, dowódcą oddziałów wojskowych ppor. Józef Marjański. Ten ostatni na czele żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej jeszcze tej samej nocy opanował austriackie koszary i rozbroił stacjonujących w nich Austriaków. Tym samym Radom okazał się pierwszym wyzwolonym miastem na terenie Królestwa Polskiego. Narodziła się Republika Radomska, która przez kolejne sześć dni zarządzała miastem i okolicami. Radom opanowała powszechna radość i entuzjazm, z balkonu byłego gmachu komendy austriackiej do wiwatujących mieszkańców przemówili przedstawiciele Komitetu Pięciu. 7 listopada Komitet podporządkował się rządowi lubelskiemu Ignacego Daszyńskiego.
Lublin – 7 listopada
Na uwolnionej od najazdu wroga części ziemi polskiej utworzył się w Lublinie przed trzema dniami Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej. Utworzył się na podstawie nakazu stronnictw polskiego ludu pracującego, robotników, włościan i tej części inteligencji mieszczańskiej, która uznaje prawo ludu do władzy. Ani w Krakowie, ani w Lublinie ręce nasze nie splamiły się krwią polską. Lud władzę wziął mocą swej liczby i siły, mocą nieskończonych cierpień i ofiar, nałożonych mu przez wojnę światową. (Ignacy Daszyńśki)
Po 1915 roku, kiedy to w wyniku działań wojennych Lublin znalazł się pod okupacją austriacką, miasto stało się jednym z ważniejszych miejsc działalności polskich organizacji niepodległościowych. Jej kulminacją okazała się jesień 1918 roku. Miasto wrzało. Na ulicach odbywały się patriotyczne demonstracje i robotnicze wiece. 7 listopada 1918 roku, w kontrze do Rady Regencyjnej, w Lublinie powołany został Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, na czele z socjalistą Ignacym Daszyńskim. Następnego dnia strategiczne punkty w mieście opanowali żołnierze Polskiej Organizacji Wojskowej, a z balkonu hotelu Victoria do mieszkańców przemówili członkowie nowego rządu. Na placu katedralnym przysięgę złożyli polscy żołnierze. 10 listopada na Placu Litewskim odbyła się wielka manifestacja patriotyczna. Rząd Daszyńskiego ogłosił powstanie państwa polskiego, jego republikański charakter oraz szereg reform socjalnych na czele z reformą rolną, bezpłatną oświatą czy ośmiogodzinny dniem pracy. Mimo, że realnej władzy nigdy nie objął to wytyczył kierunek, którym podążyła odradzająca się Rzeczpospolita. 12 listopada 1918 roku Tymczasowy Rząd Ludowy podporządkował się Józefowi Piłsudskiemu.
Warszawa – 11 listopada
Dzień dzisiejszy należy do historycznych, do niezapomnianych, do weselnych, do tryumfalnych. Jesteśmy wolni! Jesteśmy panami u siebie! Stało się, i to w tak nieoczekiwanych warunkach. Gdy dziś wyszłam na miasto, ulica wydawała mi się rozśpiewana, młoda, rozkołysana poczuciem wolności. (Maria Lubomirska)
W Warszawie, na podstawie wydanego przez cesarzy Niemiec i Austrii aktu 5 listopada, teoretyczną władzę już od jesieni 1917 roku sprawowała polska Rada Regencyjna, w której skład weszli arcybiskup Aleksander Kakowski, Zdzisław Lubomirski oraz Wacław Niemojowski. Rada Regencyjna, mimo całkowitej zależności od niemieckich władz okupacyjnych, rozpoczęła proces tworzenia zrębów polskiej administracji. Sytuacja zmieniła się u kresu Wielkiej Wojny. 7 października 1918 roku Rada, na którą wpływ stracili już Niemcy, proklamowała niepodległość Polski. 12 października przejęła władzę nad polskimi oddziałami wojskowymi. W kolejnych dniach powołała na szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Tadeusza Rozwadowskiego oraz pierwszy niezależny od niemieckich władz okupacyjnych rząd Józefa Świeżyńskiego. 10 listopada do Warszawy, z internowania w Magdeburgu, przybył Józef Piłsudski. Dzień później, 11 listopada, z rąk Rady Regencyjnej przejął władzę wojskową, a 14 listopada także cywilną. W całym mieście trwało już wtedy spontaniczne rozbrajanie żołnierzy niemieckich. Warszawa była wolna!
Poznań – 27 grudnia
Po długich latach niewoli Ojczyzna się odradza. Odbudować się musi na tych samych podstawach, na których tu pierwsza budowa poczęta została. Do tego trzeba jedności i zgody wszystkich, miłości i siły, wiary i zaparcia się samego siebie, do tego dzieła potrzeba wszystkich sił i wszystkich serc zespołu. („Kurier Poznański” z 28 grudnia 1918 roku)
Od 1916 roku w Poznaniu funkcjonował konspiracyjny Centralny Komitet Obywatelski zrzeszający głównie polityków Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego, którzy aspirowali do roli przedstawicielstwa Polaków w zaborze pruskim. W listopadzie 1918 roku, w obliczu niemieckiej rewolucji, Narodowcom, w porozumieniu z członkami Polskiej Organizacji Wojskowej, udało się przejąć kontrolę najpierw nad poznańską Radą Robotniczą, a następnie w wyniku tzw. zamachu na ratusz, nad Radą Żołnierską. 14 listopada Centralny Komitet Obywatelski ogłosił powstanie Naczelnej Rady Ludowej. Ta już oficjalnie reprezentować miała ludność polską. Na 3 grudnia do Poznania zwołany został Polski Sejm Dzielnicowy. 26 grudnia 1918 roku, mimo zakazu władz niemieckich, w mieście zatrzymał się, podróżujący z Gdańska do Warszawy, Ignacy Jan Paderewski. Pianista z balkonu hotelu Bazar wygłosił płomienne przemówienie. Miasto opanowała euforia, którą brutalnie stłumić próbowały niemieckie bojówki. 27 grudnia w rejonie hotelu Bazar padły pierwsze strzały. Rozpoczynało się powstanie wielkopolskie. Polacy szybko opanowali centrum Poznania, a do 6 stycznia 1919 roku całe miasto. Komendantem powstania został mjr Stanisław Taczak.
W 106. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości
Piotr Worwa
Bibliografia:
Dąbrowska Anna, Pierwsze enklawy wolności, „Kombatant”, 11/2020, s. 18-21.
Garlicki Andrzej, Listopadowa niepodległość, „Niepodległość 1918”, POLITYKA, 2/2008, s. 56-60.
Garlicki Andrzej, Rysowanie granic, „Niepodległość 1918”, POLITYKA, 2/2008, s. 65-70.
Grzelczak Piotr, Grudniowa wiktoria, Przystanek Historia, przystanekhistoria.pl, 27.12.2021 r.
Janik Michał, Dzień ostatni, dzień pierwszy, „Wielka Wojna. Jak 110 lat temu w Europie zaczęła się rzeź”, POLITYKA, 6/2024, s. 136-139.
Pochroń Natalia, „Powierzono mi niemal dyktaturę nad Zakopanem”. Rzeczpospolita Zakopiańska – zapomniana walka górali o niepodległość, Dzieje.pl, 28.07.2024 r.
Tusiński Piotr, „Republika Radomska” w listopadzie 1918 roku, Ośrodek Kultury i Sztuki „Resursa Obywatelska”, Radom 2013.
Tarnów jako pierwszy odzyskał niepodległość, Tarnowskie Centrum Informacji, it.tarnow.pl
Tytułowa grafika: Polska Organizacja Wojskowa – grupa Peowiaków z Częstochowy. Uczniowie gimnazjum Szudejki w Częstochowie, którzy rozbroili Niemców, pozują ze zdobytą bronią. Zdjęcie wykonane 11 listopada 1918 roku. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe