W czasach uporczywego wytykania Polsce rzekomych win z okresu II wojny światowej, z których Polacy mieliby się rozliczyć, warto przypomnieć jak z niemieckim totalitaryzmem „walczyły” inne europejskie państwa i narody. Pora na światło dzienne wyciągnąć garść niewygodnych prawd i faktów, ukazać historię, o której wielu chciałoby zapomnieć. A więc do dzieła!
Czerwona rewolucja
Nim zakończyła się I wojna światowa Rosję ogarnął chaos rewolucji. W 1917 roku rewolucja lutowa zrzuciła z tronu cara Mikołaja II. Pół roku później rewolucja październikowa wyniosła do władzy bolszewików. Rozpoczynał się czerwony terror. 3 marca 1918 roku w Brześciu Litewskim sowiecka już Rosja wycofała się z I wojny światowej i podpisała pokój z Niemcami. Jednocześnie bolszewicy zrzekli się wszystkich ziem od Estonii na północy, po wybrzeża Morza Czarnego na południu. Obszar ten zagospodarować mieli Niemcy. Do listopada 1918 roku bolszewicy zdążyli rozprawić się z większością wrogów wewnętrznych, a Niemcy… przegrać wojnę. Nastąpiła zamiana ról. Na podstawie tajnego porozumienia między dowództwem wojsk niemieckich wycofujących się z Europy Wschodniej, a bolszewikami, miejsce ustępujących Niemców zajmowali czerwonoarmiści. Ruszył czerwony marsz na Zachód, który w sierpniu 1920 roku, na przedpolach Warszawy powstrzymało dopiero odradzające się państwo polskie.
Socjalizm w jednym kraju
Eksport rewolucji na zachód Europy został powstrzymany. Czerwoni komisarze, na czele z Leninem i Stalinem, przystąpili więc do budowy komunizmu w Rosji. W 1922 roku powołany został Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Całkowita władza znalazła się w rękach komunistów. Działalność partii politycznych została zakazana, a opozycja została zlikwidowana. Powstał rozbudowany aparat przymusu, powołana została policja polityczna – Czeka, która w 1934 roku została przekształcona w NKWD. Praktycznie zlikwidowana została własność prywatna. Komuniści przeprowadzili kolektywizacje rolnictwa i powołali kołchozy. Oporni byli mordowani lub trafiali do GUŁAG’ u – ogromnego systemu łagrów i obozów. Przez kraj regularnie przetaczały się fale czystek i represji, pochłaniające setki tysięcy ofiar. W latach 1932-1933 na samej tylko Ukrainie w wyniku zbrodniczej polityki Stalina z głodu umarło co najmniej 3,5 mln osób. Podczas Wielkiego Terroru w latach 1937-1938 komuniści zamordowali prawie 700 tys. osób, z czego ponad 110 tys. ofiar stanowili Polacy. Nikt nie mógł czuć się bezpieczny. Represję dotknęły rolników, oficerów Armii Czerwonej, członków bolszewickiej partii, a nawet funkcjonariuszy NKWD. W sumie podczas Wielkiego Terroru aresztowanych zostało 7 mln ludzi, co stanowiło prawie 5% ludności ZSRR.
Oś Moskwa – Berlin
Początki oficjalnej współpracy niemiecko – rosyjskiej w dwudziestoleciu międzywojennym zapoczątkował układ w Rapallo 16 kwietnia 1922 roku. Obie strony rezygnowały w nim z wzajemnych roszczeń i odszkodowań oraz przywracały stosunki dyplomatyczne. Układ miał także tajny aspekt militarny. Niemcy zobowiązali się wesprzeć rozbudowę radzieckiego przemysłu zbrojeniowego i udzielić ZSRR kredytów. Z kolei Rosjanie udostępniali poligony nad rzeką Wołgą i Kamą dla niemieckich czołgów i samolotów, zakazanych Niemcom przez traktat wersalski. W Lipiecku na południe od Moskwy powstała szkoła lotnicza dla niemieckich pilotów. Układ korzystny dla obu stron został potwierdzony w Berlinie traktatem o niemiecko-radzieckiej przyjaźni i neutralności w 1926 roku. Współpraca radziecko-niemiecka rozwijała się do 1933 roku. W tym czasie Niemcy wyszkolili w ZSRR około 120 pilotów myśliwców, wypróbowali nowe typy samolotów oraz wypracowali taktykę zagonów czołgowych. Ochłodzenie stosunków na linii Moskwa – Berlin nastąpiło po dojściu do władzy w Niemczech Adolfa Hitlera. Współpraca między państwami nigdy jednak nie została przerwana, a w kluczowym momencie pozwoliła Hitlerowi rozpętać II wojnę światową.
Pakt Ribbentrop-Mołotow
Współdziałanie dwóch totalitaryzmów, niemieckiego i rosyjskiego, przesądziło o losach Europy paktem Ribbentrop-Mołotow podpisanym 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie. Niemcy i ZSRR dzieliły w nim między siebie Europę Środkowo-Wschodnią. Tydzień później zaczęła się II wojna światowa. 1 września 1939 roku Niemcy zaatakowały Polskę. 17 września na rozpaczliwie broniących się Polaków od wschodu uderzyli Rosjanie. Polska upadła, a symbolem współpracy obu agresorów stała się wspólna defilada wojsk niemieckich i radzieckich 22 września 1939 roku w Brześciu nad Bugiem. Polskie Kresy Wschodnie były pierwszym łupem ZSRR, ale nie ostatnim. Jeszcze w 1939 roku wojska rosyjskie napadły na Finlandię. Wojna zimowa trwała ponad trzy miesiące. Finowie, mimo utraty części terytorium, zdołali obronić swoją niezależność. Klęskę poniesioną na północy Stalin powetował sobie nad Bałtykiem, zajmując latem 1940 roku Litwę, Łotwę i Estonię. W tym samym czasie ZSRR wystosowało ultimatum wobec rządu Rumunii i anektowało Besarabię. Niemców i Rosjan połączyła również współpraca w eksterminacji polskich elit. Wiosną 1940 roku na osobisty rozkaz Józefa Stalina NKWD wymordowało prawie 22 tys. polskich oficerów, policjantów, leśników, lekarzy i prawników. Tak końca dobiegł podział Europy Środkowej. Już w czerwcu 1941 roku, Adolf Hitler zerwał jednak pakt o nieagresji i zaatakował ZSRR. Niemieckie wojska, wykorzystując doświadczenia zdobyte na rosyjskich poligonach, wkraczały na radzieckie bezdroża…
Kolaboracja po rosyjsku
Wielu mieszkańców Związku Radzieckiego traktowało prących na wschód Niemców jak wyzwolicieli. Nie byli to tylko przedstawiciele zniewolonych przez bolszewików narodów, ale również rodowici Rosjanie – intelektualiści, oficerowie, chłopi. Setki tysięcy Rosjan było gotowych do ochotniczej służby, a nawet walki u niemieckiego boku. Tylko w uzbrojonych formacjach kolaboracyjnych służyło ponad milion obywateli radzieckich (największą grupę stanowili Rosjanie – około 310 tys.), a w administracji i formacjach organizujących zaplecze niemieckiej armii kolejne nawet 500 tys. tzw. hiwi – Hilfswillige (robotników cywilnych). W 1942 roku, gdy pod Stalingradem ważyły się losy całej wojny, w skład niemieckiej 6. armii wchodziło 50 tys. hiwi, czyli czwarta część całej grupy generała Paulusa. Z 80 radzieckich generałów, którzy dostali się do niemieckiej niewoli 25 przeszło na stronę wroga, a 11 podjęło współpracę wojskową. Skala współpracy była tak duża, że w 1942 roku rosyjscy oficerowie na czele z gen. Iwanem Biessonowem, postulowali organizację desantu na GUŁAG w celu wzniecenia powstań łagierników. Nawet w latach 1943-1945 gdy niemieckie wojska przeszły już do defensywy zdarzały się całe oddziały Armii Czerwonej, które przechodziły na stronę wroga.
Republika Łokocka
Na okupowanych obszarach ZSRR powstawały całe regiony administrowane przez kolaborantów. W listopadzie 1941 roku w rejonie miast Łokoć i Briańsk na północnym zachodzie Rosji utworzony został Łokocki Okręg Samorządowy tzw. Republika Łokocka. Na jej czele stanęli Konstantin Woskobojnik i Bronisław Kamiński. Na podległym sobie obszarze szybko zorganizowali własną administrację, redakcje gazety „Głos” oraz milicję, która z czasem rozrosła się do 12 tys. Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej (RONA). Kamiński, który postawił się na czele RONA, z całą energią przystąpił do oczyszczania okolicznych terenów z „Żydów i bolszewików”. Już w 1943 roku musiał jednak uchodzić na Zachód przed postępującą ofensywą Armii Czerwonej. Niemcy przenieśli go na Białoruś, gdzie krwawo rozprawił się z sowiecką partyzantką i okoliczną ludnością. W 1944 roku RONA została wcielona do SS i skierowana do tłumienia powstania warszawskiego. W Warszawie Kamiński i jego rosyjscy żołdacy dokonali straszliwych zbrodni na polskiej ludności cywilnej. Mordy, gwałty i grabieże były na porządku dziennym. Tylko 5 sierpnia 1944 roku Brygada Kamińskiego zamordowała 15 tys. mieszkańców Ochoty. W tym czasie dopełnił się również ostatni niepisany sojusz Hitlera i Stalina. Gdy niemieccy i rosyjscy siepacze Führera topili we krwi polską stolicę, Armia Czerwona wstrzymała swój marsz na Berlin. Sam Kamiński kiedy przestał być już przydatny Niemcom został przez nich zastrzelony. Inną rosyjską jednostką, która wytrwała u niemieckiego boku prawie do samego końca wojny była Rosyjska Armia Wyzwoleńcza (ROA). Powstała w 1945 roku i liczyła 125 tys. żołnierzy. Dowodził nią gen. Andriej Własow – rosyjski bohater, obrońca Moskwy przed Niemcami, a później najważniejszy zdrajca Stalina.
Wojna domowa?
Los wszystkich obywateli ZSRR, którzy podjęli jakąkolwiek współprace z Niemcami był tragiczny. Niemieckie zbrodnie na Wschodzie szybko okazały się nie mniej krwawe, niż wcześniejsze bolszewickie. Później z kolei, już po upadku Hitlera, nastał czas krwawej zemsty Stalina, przed którą nie było ucieczki. W pierwszych miesiącach po zakończeniu wojny Alianci zachodni przekazali Sowietom prawie 1,4 mln obywateli radzieckich. Generał Własow, wydany przez Amerykanów, w 1946 roku zawisł na fortepianowej strunie. Wszyscy powracający do Rosji, dawni niemieccy kolaboranci, ale też byli więźniowie i przymusowi robotnicy, zostali poddani weryfikacji przez komunistyczne służby. Wielu z nich zostało straconych lub trafiło do więzień i łagrów. Aż po dzień dzisiejszy mit wielkiej wojny ojczyźnianej i rosyjskiego zwycięstwa nad Hitlerem stanowi fundament świadomości historycznej Rosjan. Prawda jest jednak zgoła inna, a wielu historyków w wydarzeniach, które rozgrywały się w Rosji po 1941 roku dopatruje się wręcz rosyjskiej wojny domowej. Skala radzieckiej, a także konkretnie rosyjskiej, kolaboracji z Niemcami była ogromna. Obywatele ZSRR stanowili nawet 8% ogółu żołnierzy walczących w czasie II wojny światowej w niemieckich mundurach! Nie wszystkich mieszkańców ZSRR, którzy poszli na współpracę z najeźdźcą można jednak jednoznacznie potępić. Wielu czyniło to pod przymusem, inni liczyli na wyzwolenie z sowieckiego piekła, jeszcze inni pałali chęcią zemsty na stalinowskiej władzy, która odebrała im wszystko, włącznie z godnością. Wśród radzieckich kolaborantów nie brakło jednak również sporej grupy szczerych zwolenników Hitlera oraz wojennych zbrodniarzy na czele z psychopatycznym Kamińskim. Na koniec warto jeszcze raz podkreślić kwestię fundamentalną w rozważaniach o rosyjskiej kolaboracji. Związek Radziecki wkraczał do II wojny światowej jako sojusznik III Rzeszy, a Stalin ponosi odpowiedzialność za wybuch światowego konfliktu na równi z Hitlerem.
Piotr Worwa
Bibliografia:
Burda Bogumiła, Halczak Bohdan, Józefiak Roman, Szymczak Małgorzata, System wersalski. Zmiany na mapie politycznej Europy, „Historia. Historia najnowsza”, Operon, Gdynia 2008.
Burda Bogumiła, Halczak Bohdan, Józefiak Roman, Szymczak Małgorzata, Sytuacja gospodarcza i społeczna na świecie w latach 1919-1939, „Historia. Historia najnowsza”, Operon, Gdynia 2008.
Cheda Robert, Gorliwi słudzy Hitlera w Rosji, Rzeczpospolita, rp.pl, 09.03.2017 r.
Gdański Jarosław, Wróg mojego wroga, „Wojna między Hitlerem i Stalinem. Operacja Barbarossa 1941”, POLITYKA, 4/2021, s. 108-112.
Makowski Marcin, Rosjanie w mundurach ze swastyką. Historia pewnej kolaboracji, polsatnews.pl, 15.02.2020 r.
Snyder Timothy, Skrwawione Ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem, Znak Horyzont, Kraków 2018.
Zechenter Anna, Czerwony marsz na Zachód, Instytut Pamięci Narodowej, Kraków – Warszawa 2020.
Tytułowa grafika: Podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie. Od lewej stoją: niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop, Józef Stalin oraz minister spraw zagranicznych ZSRS Wiaczesław Mołotow. Źródło: Mikhail Mikhaylovich Kalashnikov, Wikimedia Commons