Od morza do morza czyli terytorium Rzeczypospolitej

Imperium to cytując za Słownikiem Języka Polskiego PWN «potężne państwo podporządkowujące sobie inne kraje». Na kartach historii świata znaleźć można długą listę następujących po sobie imperiów. Każdy pamięta o potężnych imperiach starożytności na czele z wspaniałym Imperium Rzymskim. Swoje imperia miała także nowożytność. Po dziś dzień swymi imperiami szczycą się Brytyjczycy, Rosjanie, Turcy, a nawet Szwedzi. Próżno jednak w historiografii światowej, a niestety także polskiej szukać określenia „Imperium Polskie”. Pojawia się ono wprawdzie sporadycznie w mediach czy Internecie. Zazwyczaj zostaje jednak szybko potraktowane jako wynik polskiej megalomani, a w skrajnych przypadkach objaw polskiego nacjonalizmu. Czy istniało zatem Imperium Polskie? Czym się charakteryzowało? Jakie było jego terytorium? Postaram się odpowiedzieć na te pytania w moich „Rozważaniach o Polskim Imperium”.

Spełnione kryterium

Jednym z kryteriów, które stanowi podstawę imperium jest jego terytorium. Zazwyczaj im imperium potężniejsze tym panuje nad większymi obszarami. Czy polskie imperium spełnia warunek terytorialny? Według mnie tak! Rzeczpospolita Obojga Narodów w szczytowym okresie swego rozwoju terytorialnego, po rozejmie w Dywilinie w 1618 roku, osiągnęła powierzchnię 990 000 km2 . Nieco wcześniej zwierzchnictwo polskich królów z dynastii Jagiellonów obejmowało jeszcze większe terytoria od Bałtyku i Nowogrodu Wielkiego na północy, po Karpaty i Morze Czarne na południu.

Największy zasięg terytorialny, który Rzeczpospolita Obojga Narodów osiągnęła na początku XVII wieku. Źródło: Samotny Wędrowiec [CC BY-SA 3.0], Wikimedia Commons

Pokojowa ekspansja

Zasięg polskich wpływów może, a nawet powinien budzić podziw. Jeszcze większe wrażenie robi jednak sposób w jaki Polska do swej imperialnej pozycji doszła. Fundamenty polskiej mocarstwowości zostały położone już w XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego. Ten wybitny władca kompleksowymi reformami administracji, skarbu, wojska i edukacji wzmocnił państwo i wytyczył kierunki jego ekspansji. Nie była to ekspansja klasyczna całkowicie oparta na wojnach i militarnej sile. Kazimierz Wielki zdecydowanie wolał do realizacji swych politycznych celów używać dyplomacji i układów. W taki oto sposób, dzięki traktatom z księciem halicko-włodzimierskim Bolesławem-Jerzym w granicach Polski w połowie XIV wieku znalazła się Ruś Czerwona i Lwów. To wydarzenie, a także sojusz z Litwą, ostatecznie wyznaczyły kierunki polskiej aktywności na kolejne stulecia.

„Powtórne zajęcie Rusi. Bogactwo i oświata. R.P. 1366.” – Jan Matejko. Źródło: Wikimedia Commons

Kolejnym punktem pokojowej, polskiej ekspansji była unia z Litwą zawarta w Krewie w 1385 roku. Bez jednej bitwy ogromne terytoria wschodniej Europy stanęły przed Polakami otworem. Odtąd coraz częściej to nie przemoc, ale atrakcyjność życia w państwie polskim przyciągała kolejne narody i społeczności do polskiej strefy wpływów. Tak stało się w 1454 roku kiedy mieszkańcy Prus, mając już dość krzyżackiego ucisku, zwrócili się z prośbą do polskiego króla Kazimierza Jagiellończyka o przyłączenie ziem pruskich do Polski. Polskie panowanie nad tymi ziemiami trzeba było jeszcze przypieczętować zwycięstwem w wojnie trzynastoletniej. Co ważne, w wojnie tej mieszkańcy Prus zbrojnie wystąpili przeciwko Krzyżakom wywołując przeciwko nim powstanie. Z kolei w 1526 roku w Warszawie Sejm Księstwa Mazowieckiego ogłosił inkorporację Mazowsza do Polski. Po śmierci ostatnich Piastów mazowieckich kolejna kraina, bez jednego wystrzału, wracała do Korony Polskiej. Podobne wydarzenia miały miejsce w 1561 roku. Ostatni wielki mistrz Zakonu Kawalerów Mieczowych Gotard Kettler spotkał się z Zygmuntem Augustem w Wilnie i poddał mu Inflanty. Coraz bardziej zagrożony przez Moskwę i Szwecję zakon został rozwiązany. Kettler został lennym księciem Kurlandii i Semigalii. Pozostałe tereny Inflant zostały najpierw włączone do Litwy, a od 1569 roku podlegać miały wspólnie Rzeczpospolitej. Pod Polską opiekę garnęły się również inne, nawet tak odległe krainy jak np. Krym w 1462 roku, czy Nowogród Wielki w 1470 roku.

Karta ze Statutu Łaskiego. Król Aleksander Jagiellończyk zasiadający w senacie. Wokół monarchy dostojnicy i herby ziem i rodów Rzeczpospolitej. 1506 rok. Źródło: Jan Haller, Wikimedia Commons

Unia Lubelska

Iż już Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie jest jedno nierozdzielne i nieróżne ciało, a także nieróżna ale jedna spolna Rzeczpospolita, która się z dwu państw i narodów w jeden lud zniosła i spoiła. (Fragment aktu Unii Lubelskiej)

Unia Lubelska zawarta 1 lipca 1569 roku na sejmie walnym w Lublinie powoływała do życia Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Stała się też ukoronowaniem pokojowej polskiej ekspansji. Wolą króla Zygmunta Augusta oraz zgromadzonych posłów powstawało zjednoczone państwo Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Oba państwa miały mieć wspólnego władcę obieranego w wolnej elekcji i koronowanego w Krakowie. Odtąd miały prowadzić wspólną politykę zagraniczną, nie zawierać oddzielnie traktatów i sojuszy. Ponadto powołano wspólny sejm obradujący w Warszawie i wprowadzono jednakową monetę. Oddzielne pozostawały języki urzędowe, wojsko, urzędy centralne, tytuły i dostojeństwa. Podtrzymywano w mocy wszystkie dotychczasowe prawa i przywileje obowiązujące w obu państwach. Rzeczpospolita Obojga Narodów w tym kształcie przez kolejne stulecia miała wpływać na losy Europy, jednocześnie zapewniając w swych granicach pokojowe współżycie, nie tylko dwu, ale wielu narodów i religii. Sam Akt Unii Lubelskiej stał się z kolei jednym z najważniejszych dokumentów w dziejach Polski i Europy. W 2018 roku został wpisany na Międzynarodową Listę Programu UNESCO „Pamięć Świata”. O wpisanie dokumentu na listę wspólnie zabiegały Polska, Litwa, Łotwa, Białoruś i Ukraina – dziedzice Rzeczpospolitej Wielu Narodów.

Sebastian Sobieski – chorąży wielki koronny dzierży chorągiew Rzeczpospolitej Obojga Narodów z herbami Polski i Litwy podczas ceremonii w Krakowie w 1605 roku. Źródło: Wikimedia Commons

Wojna i pokój

Państwo polsko-litewskie, a później Rzeczpospolita Obojga Narodów prowadziły też wojny. Nie były to tylko wojny w obronie posiadanego terytorium. Państwo polskie potrafiło działać również zaczepnie. Polskie wojska nieraz docierały pod Moskwę na wschodzie, Dunaj na południu i Sztokholm na północy wojując o Psków, Smoleńsk, Mołdawie, Wołoszczyznę czy Estonię.

Europa w 1740 roku. Nie licząc Rosji i Turcji, Rzeczpospolita pozostawała największym państwem Europy. Źródło: F. W. Putzger (1849-1913), Wikimedia Commons

Jeszcze u schyłku XVIII wieku, w przeddzień rozbiorów, Rzeczypospolita była największym państwem Europy nie licząc Turcji i Rosji. I mimo, że czasy mocarstwowości dawno minęły to jeszcze Stanisław August Poniatowski w preambule Konstytucji 3 maja mógł napisać:

W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Stanisław August z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książe Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Inflancki, Smoleński, Siewierski i Czernichowski…

Piotr Worwa

Bibliografia:

Jasienica Paweł, Polska Piastów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.

Jasienica Paweł, Polska Jagiellonów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.

Jasienica Paweł, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.

Lolo Radosław, „Sprzymierzamy i na wieki przywiązujemy”, „Jagiellonowie. Fundatorzy Rzeczpospolitej”, POLITYKA Pomocnik Historyczny, 5/2017 s. 66-73.

Morys-Twarowski Michael, Polskie Imperium, Ciekawostki Historyczne, Kraków 2016.

Nowak Andrzej, Dzieje Polski. Tom 2, Biały Kruk, Kraków 2015.

Tytułowa grafika: Unia lubelska – obraz Jana Matejki. Źródło: Wikimedia Commons

One Comment

  • Małgorzata Konstańczak

    sierpień 12, 2021 at 8:10 pm

    Nie do końca znam dawne dzieje Polski czy Europy ale wychodząc umysłem poza obowiązujące trendy religijne spotkałam się z myślą czy przekazem o potędze Polski. Patrząc na współczesną politykę rządu polskiego mam wrażenie, że nie rozumie na czym polega budowanie potęgi państwowości tak jak nie rozumie co to znaczy. Kłócić się można o wszystko między sobą, czyjeś racje przeważają w tym jazgocie medialnym. Weszliśmy w I erę kosmiczną dzięki mojemu umysłowi, który ma za zadanie przekazać parę słów o zależności ziemskich umysłów od kosmosu i wszechświata. Padnie mit o jakimś narodzie wybranym czy składaniu ofiar dla boga czy bogów. Wiedza i mądrość nie kłaniają się nikomu, potrafisz rozwijać umysł i mknąć z wietrznością to działaj. Wieczność i tak nic nie znaczy.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz